Wyjeździłam w tej szkole 50 godzin, pierwszy egzamin oblałam.Cóż, mój błąd i tyle.Po egzaminie wyszłam spokojna, ze świadomością, że pójdzie następym razem. Uważam, że posiadam dobre przygotowanie, które daje mi podstawy do bycia przyzwoitym kierowcą. Trzeba jeszcze doszlifować, trochę pracy włożyć i będzie efek. Bardzo ciężko uczyłam się i długo nie mogłam pogodzić się z myślą , że to we mnie tkwi problem. Fajnie było przeżucić winę na stres, instruktora itd. Nauka jazdy to bardzo ciężka sprawa, a napewno głaskanie po głowie nie nauczy bezpiecznego, sprawnego poruszania się po drodze. Nie mam zwyczaju komentować wypowiedzi nieznanych mi osób, ale szokuje mnie jak ktoś po dwóch godzinach jazdy wystawia taką opinię. Instruktorowi zależy aby mieć dobre wyniki w pracy, czasem wystarczy pozrozmawiać i poszukać wspólnej lini.Pozdrawiam