Kawa czesto robiona na odwal, pracownika nigdy sie nie spieszy i jak widac maja mnostwo czasu na pogaduszki mimo iz na stolikach pietrza sie kubki i talerze. Oni chyba nie widzieli jak pracuje sie w Starbucks'ach na zachodzie albo chociazby w Warszawie lub we Wroclawiu

jeżeli nie tak bardzo się tam Pani/Panu nie podoba, to dlaczego jest Pani/Pan stałą/ym klientką/em ? Nie wydaje mi się ,aby stosowne było porównywanie do siebie Starbucksów. Każdy jest na swój sposób inny- wiem ,bo bywałem, nie tylko w Polsce. Muszę przyznać ,że ten w Manhattanie jest jednym z lepszych ,jeśli postara się Pani porozmawiać z baristami- zrozumie Pani w czym tkwi sekret.

Pensji takich jak na zachodzie NA PEWNO tez nie widzieli.Pewnie stąd ta różnica w podejściu do pracy.