Wlasnie odbylam wizyte kontrolna u lekarz ginekolog Ireny Zalewskiej-Banach w Poradni Medycyny Rodzinnej przy ul. Pomorskiej 96 nalezacej do grupy LUX MED.koszt 80 PLN. Do gabinetu zaprosila mnie osobiscie lekarka o grubianskich manierach. Pani ta nawet nie odpowiedziala na moje dzien dobry, a od razu szybko poprosila (przepraszam NIE POPROSILA ) o opisanie dolegliwosci " z czym Pani do mnie przychodzi" . Zanim skonczylam opisywac swoj problem Pani przerywajac moja wypowiedz kazala mi sie rozbierac! Nie wskazujac zaslony, za ktora mialabym to zrobic ani nie podajac mi, choc o to prosilam materialu, ktorym moglabym sie okryc. Wciaz opisujac swoje dolegliwosci Pani kazala mi usiasc na fotelu ginek w celu wykonania badania. Wsklazalam Pani lekarce, ze papier higieniczny na fotelu byl wczesniej uzywany i zyczylabym sobie, aby go zmienila, a Pani ta kazala mi sobie zsunac go w do, jesli mi to przeszkadzal!!!Jakim to dziwnym trafem pacjent przychodzacy do lekarza sam musi dbac o zachowanie bezpieczenstwa higienicznego w jego gabinecie!!! I jak mozna dopuscic do tego aby lekarka nie miala zadnego wzgledu na poszanowanie godnosci swego pacjenta, nie podajac mu tkaninz do okrzcia nagosci!!

byłam, sprawdziłam, wszystko się niestety potwierdziło: pani doktor chyba nie należy do osób lubiących swój zawód, a do swoich pacjentek ma stosunek wręcz odniosłam wrażenie pogardliwy. Na moją niepewność reagowała zniecierpliwieniem i swoim ogólnym zachowaniem sprawiła, że zasadniczo czułam się na kontrolnym badaniu jakbym była tam za karę.

Zgadzam się z opiniami. Jest to łagodnie ujmując bardzo nieprzyjemna pani. Teraz już wiem dlaczego jak dzwoniłam żeby umwić się na wizytę-czekałam 2 dni a do innej ginekolog w tej samej przychodni-2 m-ce.....

Zgadzam się - ta kobieta powinna od dawna być na emeryturze, bo mentalnie to prl. strasznie wredna samica psa

Niestety potwierdzam powyższe opinie! Pani niezbyt sympatyczna, badanie bolesne....

Ja również zgadzam się ze wszystkimi negatywami jakie przeczytałam na tym forum. Kobieta ta jest nieprzyjemna, niemiła, niedelikatna, strach pomyśleć że mogłaby prowadzić czyjąś ciąże. Pierwszy raz potraktował mnie tak lekarz. Odradzam!

Byłam zmuszona chodzić do tej kobiety podczas ciąży. Wszystko, co tu przeczytałam, mogę potwierdzić. Zanim wysłuchała tego, co miałam do powiedzenia, usłyszałam: "Ściągnąć majtki i na fotel!". Okropne babsko, które przenigdy nie powinno mieć do czynienia z innymi ludźmi.

Hm... Troszkę dziwnie czytać te opinie. U pani doktor byłam 3 razy, wybieram się znów w przyszłym tygodniu. Odbieram ją na tyle pozytywnie, że nie mam zamiaru jej zmieniać. Dobrała mi świetnie pigułki... Nie jest super sympatyczną osobą, jest bardzo rzeczowa, konkretna, ale budzi moje zaufanie...

Nie zgadzam się z tą opinią i cieszę się, że nią się nie kierowałam. Byłam u Pani doktor i jestem bardzo zadowolona. Jest konkretna, rzeczowa, życzliwa i rozumie pacjentkę, jak kobieta kobietę. Jest naprawdę profesjonalna. Była miła i zaleciła mi odpowiednie leczenie. Na dodatek Jej pacjentkami są też moje dwie siostry i też nie narzekają.

Dziewczyny i wy płacicie za takie traktowanie ??? Jedyną konkretną sympatyczną i naprawdę kompetentna lekarką którą polecam kazdej znajomej i nie tylko jest dr.Dorota Papińska- Stachowiak tylko czeka sie na wizyte chyba z miesiąc . Prowadziła moją ciążę i jestem w 100% zadowolona chodzę do pani dr. już teraz nie przez LUX_MED ale do prywatnego gabinetu na ul. Skarżyńskiego

Misia a czy mogłabym Cię poprosić o nr tel. dr.Dorota Papińska- Stachowisk do gabunetu na Skarżyńskiego. Dziękuję :)

Wystraszyłam się po przeczytaniu tych opinii i nawet chciałam odwołać wizytę. Poszłam jednak i bardzo mile się zaskoczyłam. Dr Banach była bardzo miła, dociekliwa, pytała o moje poprzednie wizyty, o leki itd. Nie poczułam się ani przez chwilę zlekceważona czy potraktowana z góry. Jedyne co mogę potwierdzić, to bolesne badanie - rzeczywiście mogłoby wyglądać inaczej.

Witam,
Ostatnio pierwszy raz byłam u tej dr. i na pewno ostatni. Jeszcze nigdy nie zostałam tak z góry potraktowana przez lekarza, który przyjmuje w prywatnej klinice. Dr. była niedelikatna, nie uzyskałam od niej żadnych informacji, które mnie interesowały, bo w trakcie wizyty myślałam tylko o tym, aby z tamtąd uciekać. Rzeczywiście drugie co usłyszałam to proszę zdjąć majtki, badanie było bolesne. Po wizycie byłam zawiedziona i zdołowana.

A wiecie, że można złożyć skargę (oczywiście uzasadnioną) u kierownictwa przychodni czy nawet w Izbie Lekarskiej?
Jakoś dziwnie się składa, że internet jest pełen wypowiedzi skarżących się pacjentów , ale skarg na piśmie, podpisanych imieniem i nazwiskiem - w przychodnich czy Izbie Lekarskiej - brak.
Ciekawe, o czym to świadczy ?

Widzę, że ostatni raz w tym wątku wypowiadałam się rok temu. Od tego czasu byłam u pani doktor bodajże 4 razy. Biorę pigułki, a ona nie jest lekarzem, który przepisuje piguły na pół roku albo i więcej, nie troszcząc się, czy w międzyczasie nie dzieje się nic ze zdrowiem. Robiłam w międzyczasie cytologię, próby wątrobowe, dwa razy miałam badanie. I wciąż, niezmiennie nie rozumiem zarzutów wobec tej lekarki. Badanie nie bolało bardziej niż u innych lekarzy, lekarka potrafiła uspokoić, cierpliwie odczekała aż minęło pierwsze, odruchowe spięcie mięśni. Przychodzi mi do głowy tylko to, że niektóre osoby mogą mieć jej do zarzucenia, że jest konkretna, nie przychodzi się do niej na "babskie ploteczki i marudzenie" i nie jest bardzo sympatyczna - niewiele się uśmiecha. Wydaje mi się jednak, że jak się idzie do lekarza, to chyba nie o to chodzi.

Miałam wątpliwą przyjemność również spotkać się z tą panią na wizycie w tej samej przychodni. Rzeczywiście nic dziwnego, że do niej nie ma kolejek. Moim zdaniem powinna być dawno na emeryturze. Potraktowała mnie jak kawałek mięsa w pierwszej ciąży. Na wieść, że mam ponad 30 lat postanowiła podnieść mnie na duchu stwierdzeniem: "będzie pani musiała zrobić badania genetyczne". Generalnie wszystko było "na nie", miałam wrażenie , że zawracam jej głowę, traktowała mnie niemal bezosobowo, badanie trwało pół minuty, rozmowa dwie. Niemiła, wredna, okropne doświadczenie jak na pierwszą wizytę w pierwszej ciąży. Stanowczo odradzam.

Po przeczytaniu poniższych opinii miałam ochotę natychmiast odwołać wizytę u Pani doktor. Na szczęście tego nie zrobiłam!
Jestem zaskoczona tyloma negatywnymi opiniami, bo Pani była miła, cierpliwa i dokładna w badaniu i diagnozie. Wyszłam z gabinetu oszołomiona tym co czytałam na forum, a tym czego doświadczyłam. Byłam co prawda tylko raz, ale w razie potrzeby na pewno skorzystam ponownie! Otrzymałam pomoc i dobre porady.
Zostałam przyjęta życzliwie i co najważniejsze czułam, że jestem traktowana profesjonalnie i z doświadczeniem!

Ta Pani doktor to jakas porazka... bylam w przychodni POLMED. To ja przymuje, traktuje pacjentko to jakas kpina. Pomijam fakt ze na fotelu ginekologicznym lezy cos jak papier toaletowy zamiast czytsego i higienicznego jednorazowego papieru. Odrazdzam ja komietom w ciazy. Jesli nie chcecie wyjsc z placzem z gabinetu. Nie przesadzam.

W kwietniu 2011 roku odbyłam również wizytę kontrolną w tej samej placówce u lekarz Ireny Zalewskiej-Banach. Nieodpłatnie ponieważ mam zapewnioną opiekę medyczną w grupie Lux Med przez pracodawcę.
Potwierdzam, że kobieta jest bardzo nieprzyjemna i niecierpliwa. Nie umiem ocenić jej przygotowania zawodowego, jednak jej zachowanie było na tyle odstraszające, że nie zamierzam się do niej ponownie wybierać i od tamtej pory nie korzystałam jej usług. Szczerze nie polecam.

Witam.
Postanowiłam wypowiedzieć sie po roku od ostatniego postu na temat pani doktor. Również miałam wątpliwa przyjemność być ostatnio u niej na na wizycie. Zostałam potraktowana wręcz jak intruz, który nie potrzebnie zawraca głowę.Pani doktor jest wredna, niemiła i nie raczyla odpowiedzieć na moje pytania i nie wykonała nawet badania. Z czego po przeczytaniu opini sie cieszę. Odradzam tego lekarza

Byłam ostatnio u Pani Banach. Przeczytawszy uprzednio wszystkie negatywne opinie z dużym lękiem szłam na umówioną wizytę. Niepotrzebnie. Nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń co do zachowania Pani Banach, przyjęła mnie bardzo życzliwie, zarówno samo badanie jak i porady były bez zarzutów. To tyle co mogę ocenić, kompetencji zawodowych niestety nie jestem w stanie. Tak czy inaczej pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Polecam wszystkim, którzy są zniechęceni negatywnymi opiniami.

Nie polecam wizyty u Pani doktor. Powinna być już dawno zwolniona za totalny brak kultury osobistej. Lekarz ginekolog powinien wykazywać się dużą empatią i delikatnoscią w stosunku do pacjentki, natomiast pani dr Banach daleko od tego. Nie pozowliła mi nawet zadać pytań, miała pretensję, że w ogóle przyszłam.
Dziewczyny, iddźcie do innego lekarza.

Jednym słowem masakra, Pierwszy raz zdecydowałam się na wizytę u ginekologa na NFZ. Ani usg ani cytologii. Po zbadaniu palpacyjnym stwierdziła że wszystko ok i koniec wizyty. Zupełna niekompetencja. Do tego niemiła, patrzy na człowieka z politowaniem. i jeszcze te pytanie na początek: po co Pani przyszła? Gdy usłyszała że profilaktycznie, bo tak trzeba. To o mało nie zjadła mnie wzrokiem i nie wyśmiała. Gdyby to była moja 1 wizyta u ginekolog myślę, że więcej bym się u ginekologa nie zjawiła. Na szczęście są też NORMALNI ginekolodzy. Radzę omijać szerokim łukiem.

Pani Banach jest moją lekarką od ponad 10 lat. Jest supr fachowcem, bo o to tu chodzi. Jest to lekarz z "jajami", nie lubi rozhisteryzowanych pacjentek zawracających jej d...e, jest szorstka w obyciu ale jej diagnozy sa w 100% trafne. A paniusie niezadowolone z obsługi, to może psychologa potrzebują bardziej???

Czytałam opinie na forum i muszę przyznać że trochę bałam się tej wizyty. Niepotrzebnie, Pani doktor uśmiechnięta zaprosiła mnie do gabinetu, przeprowadziła wywiad, kiedy przystąpiła do badania uprzedziła jakie badanie będzie wykonywać. Ponieważ nie była to moja pierwsza wizyta u ginekologa (mam już trochę lat) wydało mi się to bardzo sympatyczne. Pani doktor była bardzo delikatna podczas badania. Po wizycie mogę powiedzieć że było tak jak powinno polecam.