lekarz dla którego pacjent to "przeszkoda" w pracy
Stanowczo odradzam wizyt u dr Grzegorza Szymczyka (przynajmniej w ramach usług świadczonych przez Medicover). Diagnozę oparł tylko na jednym zdaniu opisującym moje dolegliwości. Mimo dwukrotnej prośby, postanowił nie marnować czasu na przeprowadzenie badania na fotelu. Wizyta trwała tylko 2 minuty, a jechałam na nią specjalnie do Gdyni, z Gdańska. Do tego dodam, że nie było żadnej kolejki, wręcz zostałam przyjęta 10 minut przed czasem, bo nikogo nie było. Takie zachowanie tłumaczę lenistwem, bądź olewactwem. Równie dobrze mogłam sobie wyszukać w internecie co mi dolega. Stanowczo odradzam.