Czy to prawda, że Muminki zamykają się?

BUKA zarządziła eksmisje :D

I co teraz?

Tak zamykają się pod koniec sierpnia. Tak to jest gdy ma się wygórowane ceny za pobyt dziecka w przedszkolu. Szkoda bo przedszkole było fajne, Panie cudowne, dzieci się przyzwyczaiły....niestety złe zarządzanie placówką zniechęciły rodziców i dzieci poszły do konkurencyjnych przedszkoli.

tyle tylko że właścicielka ogłosiła likwidację przedszkola w połowie wakacji więc jak tutaj miejsce znaleźć w pobliskich przedszkolach?

Ja nie wiem, właściwie to nie znam powodu dlaczego doszło do likwidacji. Jak dla mnie mętne tłumaczenie było...
Co teraz z Paniami, wie ktoś coś?

Też jestem ciekawa co z Paniami z przedszkola, gdzie teraz będą pracować, może w jakimś pobliskim przedszkolu i jeszcze się spotkamy, szczególnie żałuję Pani G. bo miała cudowny kontakt z dziećmi...

Każdej Pani żal. I myślę, dzieciom będzie bardzo trudno, i Paniom też. Przedszkole z tego co pamiętam działało ponad 3 lata...Eh, nie mogę tego ogarnąć.

No szkoda że przedszkole przestało istnieć bo było bardzo kameralne i Panie bardzo fajne, ale wady też miało, mały plac zabaw, brak parkingu, no i wysokie ceny....może dzieciom wyjdzie na dobre zmiana przedszkola...

Na wiosne kuratorium przeprowadzilo kontrole pod katem legalnosci dzialania i stosowanych metod. Likwidacja byla kwestia czasu.
Uwaga praktyczna - wpisowe jest ZAWSZE zwrotne, z potraceniem tego, co okresla umowa. Nalezy sie tego domagac, zajecie wpisowego jest bezprawne, nawet jesli zgodziliscie sie na to w umowie.
Przy przeniesieniu dziecka do kolejnego przedszkola w kieszeni zostaje kilkaset zlotych, to pieniadze waszych dzieci.

Kontroli żadnej nie było. Pod względem merytorycznym, wychowawczym, opiekuńczym przedszkole było wzorowe. Szczególnie dzięki Paniom.

Zawsze śmieszy mnie określanie (i pisanie dużą litera) Paniami tych wszystkich ćwierćinteligentnych cwaniar po jakiejś prowincjonalnej pedagogice.
Jasne, zamkniete z powodu wszawicy.

Ceny niestety właścicielka miała najwyższe w okolicy, a jeszcze na wiosnę podwyżka czesnego. Na dodatek po miesiącu chodzenia dziecka do przedszkola, w pażdzierniku okazało się że nie wiadomo jak i skąd wzrosła opłata za wyżywienie. Niestety tak się kończy biznes jak ktoś chce zbić szybko kasę. Szkoda dzieci i miłych pań przedszkolanek. Z tego co wiem to pracują ale nie w najbliższej okolicy. Dzieciaki może znajdą miejsce w innych placówkach. Jest ich sporo w pobliżu.

A może wiesz dokładnie gdzie teraz pracują?

Dokładnego miejsca pracy nie znam

Drogie mamy z zamkniętej Doliny Muminków gdzie udało Wam się znaleźć miejsce dla swoich dzieci, chodzi mi oczywiście o pobliskie przedszkola i pierwsze wrażenia