dzisiaj o godz. 14,04 wsiadłam do autobusu linii 113 na Gościnnej, podeszłam do kierowcy po to by zakupić bilet, Kierowca ten jednak nie sprzedał, kiedy zapytałam dlaczego nie sprzeda mi biletu- szyderczo się uśmiechając wskazał mi automat stojący nieopodal przystanku!! Skandal !! Nie było by to dla mnie problemem jeżeli byłabym mieszkanką Gdańska - Oruni, nie miałam zielonego pojęcia o tym, że nieopodal przystanku stoi automat.!! ChAMSTWO i JESZCZE RAZ CHAMSTWO!!!!

okulista się kłania, każdy automat do biletów stoi blisko przystanku

jak jest .

mnie wiele rzeczy denerwuje w trójmieście a szczególnie osoby opóźniające kursy kupując bilety :) po to Wam dano te cudne automaty kochani :)))

czasami czlowiek biegnac na autobus nie ma czasu bawic sie z jakims automatem

Gdyby opóźnianie kursów przez fakt sprzedawania w pojazdach biletów był wielkim problemem zaprzestano by takich praktyk, nie uważasz?

Gdyby jeszcze biletomaty działały jak trzeba. Wsiadam przeważnie na przystanku Platynowa na Oruni Górnej. Na przystanku stoi biletomat. Wiele razy już mi się już zdarzyło, że biletomat wypluwał moje banknoty i monety. I co zrobić w takiej sytuacji? Raz udało mi się zamienić pieniądze u kogoś, kto czekał na przystanku, w większości przypadków kupuję bilet u kierowcy. Aktualnie doladowałam kartę miejską, mając dość przygód z biletami. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Biletomat nie raczył wogóle przyjąć karty miejskiej do doładowania. Mając biletomat pod domem kartę miejską ładowałam w Gdańsku głównym