Re: florystyka
Ja chodzilam na kurs akurat w wakacje i odbywal sie on na powietrzu, ale jak jest zimno czy deszczowo jets w pomiezsczeniu.Panie prowadzace(sa to 2 siostry )sa naparwde bardzo abrdzo mile.
Nie pamietam dokladnie ile trwal kurs, ale cos chyba 2 tygodni,liczac codzienne prawie zajecia(godzinowo bylo to na pewno 40 godzin)Ja chodzilam kilka razy w tyg po kilka godzin ale dlategoz e tak mi pasowalo. Mozna to chyba inavczej rozlozyc. Po jego skonczeniu dostaje sie zaswiadczenie(dyplom) ukionczenia kursu, a takze plytke dvd ze wszystkimi sfotopgrafowanymi kompozycjami kwiatowymi pzrez Ciebie ulozonymi(bo po kazdychz ajeciach te panie robia zdjecia Twoich prac na pamiatke) Czesto tez moglam te kwiatki brac do domku na pamiatke,chyabz e kwiaty uzyte w nich byky potrzebne nastepnego dnia ale jesli nie to panie pozwalaly wziac... Dostalam tez na plytce materialy dotyzcace pielegnacji kwiatow i rodzajow kwiatow doniczkowych i cietych. A same zajecia sa praktyczne i teoretyczne-praktyczmne to takie jakby wyklady w kilka osob(4-5)Panie opowiadaja i pokazuja kwiaty z laptopa,mowia o roznych ciekawostkach i pielegnacji, a my sluchamy... Zajecia praktyczne sa z ukladania roznego rodzaju bukietow, kompozycji kwiatowych, ze stylizacji stołu, oraz florystycznej aranżacji wnetzra. Nauczylam sie tam tez robic bukieciki komunijne, wieńce pogrzebowe, wiazanki ślubne, a takze kwiatki do butonierki, wlasnie dekorowac stol i prestrzen, dostawalismy rozne pzredmioty ktore mielismy udekorowac kwiatami, robilismy stroiki do zawieszenia, na stol i w naczyniach szklanych... Co Ci bede dalej opowiadac,ppoprostu sie pzrekonasz... Nie zaluje choc kurs nie jest tani.Kosztowal mnie sporo,jdnak jest wart swojej ceny. Wiadomo,nie nauczysz sie w 2 tyg tego co po szkole florystycznej,takim kierunku studiow ale naprawde bardzo wiele sie nauczysz ,a czasu tm spedzonego nie zaluje.mam mile wspomnienia,sporo umiejetnosci...pozdrawiam!:)
0
0