dziewczyny moja Nadia od jakiegos czasu lunatykuje, czy to juz je tak na zawsze zostanie czy z wiekiem przejdzie, ostatnio ,poszła do kuchni i wróciła spac, a jak do niej mowiłam to nie reagowała tylko sie połozyla i zasneła

Na pewno przejdzie mi tez gdzies z 4 lata temu zdarzylo sie lunatykowac.Wstalam poszlam do przedpokoju wyjelam odkurzacz i poszlam spac.Mysle ze na lunatykowanie maja wplyw wrazenia ja wtedy mialam ich duzo ii nie umialam sobie z nimi poradzic.Wazne zeby sobie nic nie zrobila

Kasiu odwiedź z córeczką neurologa i psychologa. (najpierw neurologa) poza tym są też Kliniki Zaburzeń Snu - chyba w akademii medycznej też jest.

J czy J
a myslisz ze to wymaga konsultacji z lekarzem,kurcze troche sie przerazilam

wymaga. ważne żeby sprawdzić co się dzieje u specjalistów.

jak byłam dzieckiem tez kilka razy zdarzylo mi sie lunatykowac

np mama przylapala mnie w srodku nocy jak zakladalam buty bo szlam do kolezanki, albo w kuchni otwieralam szafki a na pytanie co robie odpowiedziałam ze chce mi sie siku
oczywiscie rano nic nie pamietałam

samo przeszlo

Moj maz, kiedy był mały, wstal i nasikal na brata lezacego w lozeczku:P

juz mu na szczescie, przeszlo. Czasem tylko, jak jest zmeczony to gada przez sen ale kiedy probuje cos podpytac, to nie chce kontynuowac:)

a moja siostra zeszła w domu po schodach nad dół , zasneła na górze w swoim pokoju a obudziła się w salonie i był to jednorazowy wybryk ;-) nic nie pamięta !

więc może poczekaj aż to się powtórzy i wtedy idz do lekarza

pamietam jak mialam jakies 10 lat to spalam u kuzynki.jej starszy o 4 lata brat lunatykowal czesto a my mialysmy ubaw;P
Raz poszedl do pokoju rodzicow ,wzial ciuchy mamy i zaniosl do swojego pokoju.rano ciotka znalazla ciuchy na krzesle w pokoju kuzyna:D
Kuzyn zreszta wiele razy robil rozne zabawne rzeczy lunatykujac.oczywiscie przeszlo samo:)
Moja 9 letnia chrzesniaczka tez lunatykuje.ostatnio poszla do lazienki i nasikala do miski hehe.

Ja też lunatykowałam w okresie, gdy chodziłam do podstawówki. Mało tego: potrafiłam mówić przez sen np po rosyjsku (uczyłam się w szkole, ale nie szło mi za dobrze, a przez sen dawałam radę :D). Wynosiłam różne rzeczy z pokoju, raz szukałam jakiegoś kasztana jak babcia spała ze mną w pokoju. POdobno wstałam, zapaliłam światło i zaczęłam gadać "tu był kasztan. Gdzie jest mój kasztan?" I przeszło samo...

to normalne, zwłaszcza gdy dziecko miało dużo wrażeń w ciągu dnia. Pomiętam, że dostatawałam syrop z mielisą jak lunatykowałam będąc dzieckiem