Lipa
Projektant chyba nigdy nie widział knajp na styl lat 20. Muzyka kiepska, spodziewałam się trochę nagrań latino, cubańskich, nie doczekałam się. Obsługa fatalna, mimo braku ludzi kelnerki powolne, dostaliśmy wódkę z lodem, lodu nie było, sama woda. zanim dostaliśmy szklanki mięło kolejne 25 min. Ktoś kto oczekuje fachowej obsługi niech lepiej tam nie idzie. Nie powiem ładne kelnerki. Te babki, co się tam bujają takie smutne, szkoda mi ich było. Bramka fatalna, panowie bez klasy i kultury. Nie polecam wybrednym bo nic specjalnego to to nie jest.