Nie polecam!
Kupując kupon na strzyżenie nigdy się nie spodziewałam, że zostanę tak wrobiona. Salon z lat 80, wystrój okropny, zimno - po moim przyjściu p. Krystyna była łaskawa włączyć farelkę i ustawić ją przedemną na blacie. Tak jak twierdzi nie ma ogrzewania w starej kamienicy. Tak zniszczonych włosów już dawno nie miałam, podczas mycia szarpała jak opętana, podczas czesania i suszenia to samo. Na koniec na pytanie czy tapirować stanowczo odpowiedziałam NIE!
Ostrzegam, żeby zrezygnować jednak z usług w tym salonie. Włosy obciete na krotko i niesmak pozostanie na zawsze.
Ostrzegam, żeby zrezygnować jednak z usług w tym salonie. Włosy obciete na krotko i niesmak pozostanie na zawsze.