Przejechałam ponad 100km,żeby się wkurzyć bo wybierając się na dyskotekę do tego klubu napotkalem przy wejściu bardzo opryskliwą,niesympatyczną,arogancką i z wygórowanym mniemaniem fantastkę,która wszystkiego się czepiała by tylko mnie i moje towarzystwo nie wpuscić do tego klubu.Wydaje mi się,że przez tą samolubną i dumną blond mumię przemawiała tylko i wyłącznie zazdrość,ponieważ przyjechałem z trójka zgrabnych i ślicznych dziewcząt,które były bardzo elegancko i zarazem sexownie ubrane i być może były by dla niej konkurencją!
Poza tym ona tą swoją postawą i kwaśną miną oraz spojrzeniem pełnym zazdrości i wrogości zapewne odstrasza nie jednego klienta!I chciałem dodać,że jeśli obsługa tego klubu ma jakieś wygórowane wymagania co do strojów i wyglądu klientów niech to opiszą w internecie na stronie"Dream Clubu"bo jeśli ktoś nie spełnia tych wymagań,a wybiera się tam to niech sobie odpuści bo i tak się nie spodoba,a szkoda będzie tylko jego fatygi i zmarnowanego czasu!!!

i po co było jechać 100 km z Kartuz? Wsioki powinny sie bawić w remizach

w dreamie byłam chyba z 20 razy i nigdy nie zauwazyłam u tej pani kwasnej miny:)

Niestety zdarza się w Dreamie i Versalce niesympatyczna selekcja.

Mieszkam w Sopocie od 5 lat ,na imprezy chodzę od zawsze i muszę przyznać ,że również spotkałem się z niesympatyczną selekcją (wspomniana pani). Widać po prostu taki niemiły charakter ,bo za każdym razem jak przychodzę widzę kwaśną minę. Mam też znajomych na selekcji w czekoladzie i ego i nigdy się z czymś takim nie spotkałem.

Na miejscu właścicieli zwolniłbym taką beznadziejną selekcjonerkę.
Odstrasza tylko klientów.