Wczoraj wieczorem z koleżankami odwiedziłyśmy klub Ego. Niestety po wejściu okazało się, że w szatni brakuje miejsca na nasze kurtki. Przykry jest fakt, że nie podajecie takiej informacji na selekcji. Poza tym Pan z ręką w gipsie mógłby być trochę bardziej miły dla klientów. Do reszty nie mam zastrzeżeń, wręcz przeciwnie. Ciekawy klimat i miła obsługa na barze.