Re: malinowy ogrod-osowa
Ja też się cieszę :)
Wiem, winna Ci jestem odpowiedź na mail, obiecuję nadrobić zaległości i odpowiedzieć na Twoje pytania.
Dla zainteresowanych - moje wesele było w Malinowym 29 września tego roku muszę powiedzieć, że ze strony restauracji nie spotkało mnie nic innego jak profesjonalna obsługa, wyśmienite potrawy (ilości rozsądne, sporo żywnosci dostaliśmy do domu, ale uważam że restauracja bardzo madrze wzystko rozplanowała, nie było jakiegoś nadmiernego marnotrastwa jedzenia, co mnie często razi na weselach), życzliwa atmosfera, pomoc w przygotowaniach ze strony Właściciela i pań zajmujących sie marketingiem (m. in. przygotowały ładne winietki i menu, które leżało przy talerzu kazdego z gości), jasne i uczciwe rozliczenie - zero niespodzienk, wszystko było, tak jak się umawialśmy. Restauracja jest na pewnym poziomie, ceny są adekwatne do miejsca. My umowę podpisywalismy w lutym, cennik był trochę inny jak obecnie, zdaję sobie z tego sprawę, ale prawdą jest też, że ceny żywności ogólnie idą w górę (chyba każdy to zaobserwował robiąc nawet codzienne zakupy), ale w restauracji nie płaci się tylko za jedzenie, ale też i za kunszt szefa kuchni, pod którego nadzorem tworzone są naprawdę wyjątkowe dania!
Rozliczenie napoi i alkoholu było osobne od menu (w nim za to był zawarty tort od Sowy i trzy rodzaje ciasta od Sowy - my wybieralismy co chcieliśmy, kawa i herbata bez ograniczeń), wszytsko braliśmy od restauracji, innej opcji nie było, ale naprawdę nie wyszliśmy na tym źle. Dla mnie bardzo też ważne było (z racji pracy i innych zajęć), że wszystkim zajęła się restauracja a ja nie musiałam jeździć i niczego załatwiać. Przyszliśmy, krótko mówiąc, na gotowe, razem z wszystkimi gośćmi i byliśmy wszyscy bardzo zadowoleni!
Restauracja jest przepiękna, sala do tańczenia bardzo wygodna. Stół był w drugiej sali, obie rozdzielone są szerokimi drzwiami, które dają możliwość podglądania co się gdzie dzieje). Dla mnie to najlepsza z opcji - tańczący nie są skrępowani i bawią się jak chcą a tym, co wolą przy stole sobie porozmawiać, muzyka nie wadzi :)
Jednym słowem - polecam! (Malinowy Ogród oczywiście! I nie tylko na wesela, zachęcam odwiedzić to miejsce chcąc zjeść dobrą kolację czy obiad w tygodniu, z okazji jak i bez okazji :)
0
0