Witam moj syn zaczoł własnie chodzic do pierwszej klasy do 8 na pierwszym apelu pani dyrektor mowiła ze szkola mam byc dla ucznia drugim domem no ale na słowach sie skonczyło .Pani ma w klasie swoich pupilkow chłopcow na w nosie i najgorsze ze nawet nie zaprzecza ma grupe chłopcow ktorych poniza na kazdym kroku ciagnie za uszy a to stuknie ksiazka w głowe ale sie tumaczy ze tylko dotkneła hahah . prosby zeby dziecko było przeniesione do innej klasy zostały olane a dokładnie jednego dnia pani mowi ze przeniesie ale drugiego juz zmienia zdanie ze nie wiec pełne olewanie rodzicow.jesli chodzi o swietlice to panie sa miłe ale jest jedna ktora ma problem ze dziecko sobie spiewa i pisze uwage w dzienniczku . toalety sa okropne brak mydła papieru maluszki maja razem z starszymi dziecmi wiec chodza parami bo sie boja . przerwy bynajmniej w syna klasie odbywaja sie w sali i ma srednio dwie na 5 godzin zajec .moze syn trafił akurat na takiego wychowawce ktory uwielbia pisac uwagi nawet tego typu ze syn doniósł na grzeczna dziewczynke :)ocena ogolna to 2+ osobiscie dziecko przepisuje do innej szkoły bo ta mnie zawiodła

Mama może ma i rację ale sama powinna udać się do szkoły na naukę pisania.(dużo błędów w treści)

i cóż z tego?A rodzic to polonista/ka???Czytajć prosze wypowiedź a nie sprawdzać błedy!!to nie dyktando

mama to powinna zastanowic się, czy jej dziecko ma chodzic do szkoły, czy ma byc schowane pod kloszem. W tej szkole nie dzieje się dobrze, a to ze względu na rodziców, a to ze względów dla odmiany na rodziców. Nikt mnie nie przekona, że cała wina leży po stronie szkoły, większą ponoszą rodzice którzy swoje dzieci traktują wyjątkowo.Tylko robią krzywdę tym dzieciom, bo takie chowanie dzieci nie prowadzi do niczego dobrego. Moje dziecko też chodzi do 8 i nie narzeka na nauczycieli, narzeka na inne dzieci, a szczególnie na te bidulki domowe które w szkole potrafią śmiac się ze wszystkiego (brak orginalnego ciucha, czy inne wyznanie, a takie dzieci też chodzą do szkoły). Pomyślcie najpierw nad sobą i dopiero wtedy krytykujcie innych.

mam nadzieję,że lepiej Pani dziecku w nowej szkole,bo ta przeciez była zła,ale znając zycie to i na nową szkołę tez Pani narzeka..może powinna Pani popracować trochę w szkole,to by Pani tak nie narzekała,zapraszam!