masakra

Witam,

Z okazji dnia dziecka poszliśmy na obiad do Fenixa. W nocy oboje z żona mieliśmy problemy żołądkowe, prawdopodobnie były stare surówki, ale to tylko mój domysł bo oboje jedliśmy co innego, tylko surówki były te same. Na szczęście, córka tylko frytki jadła i nic jej nie było. Rozczarowałem się, tym lokalem i moja noga więcej tam nie powstanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: masakra

NIESTETY BYLAM TAM W PONIEDZIALEK.JADLAM JEDYNY POSIŁELK WLASNIE TAM I NABAWIŁAM SIE CHOROBY NA 1,5 DNIA. JUZ DAWNO TAK NIE BOLAL MNIE BRZUCH. ZGADZAM SIE CO DO NIESWIEZYCH SUROWEK LUB PODEJRZANEGO MIESA.odRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0