masakra
Chodze do Gymnasion, bo mam blisko...ale chyba trzeba poszukać coś innego. Nie może tak być, że za taką kasę sprzęt jest niesprawny. Rowerki są w opłakanym stanie, sama Ania mówiła, że już nie daje rady ich przekrzyczeć, poza tym można sobie zniszczyć kolana, bo coś jest niedokręcone, coś przeskakuje. Dziaisj nie dało się skorzystać z prysznica - tak śmierdziało, zreszta przeważnie śmierdzi. Czekam i czekam aż coś się zmieni, ale chyba nic z tego. Szkoda, bo ekipa jest bardzo fajna i profesjonalna. Jak oni mogą pracować w takich warunkach??