Re: meble vox-opinie
Mamy z tej serii Kokeshiaż 4 różne meble: łóżko, szafeczki nocne, komodę z szufladami i szafę dwudrzwiową. Meble mamy ok. 2 miesięcy i do tej pory nie sprawują się generalnie dobrze, chociaż kilka mankamentów się da znaleźć.
1) W szafeczkach nocnych szuflady działają na wcisk i działa to dosyć topornie. Najlepiej ten mechanizm od razu zdemontować i zamykać szuflady zwyczajnie.
2) Jeśli do łóżka zastosuje się stelaże (szczególnie te wyższe), a nie zwykłe deski to materac trochę za bardzo wystaje ze skrzyni. Proponuję zwrócić na to uwagę. Dla nas jest to dosyć istotny mankament.
3) Szafa – Nic jeszcze nie mogę napisać, bo nogi w paczce miały, źle przewiercone dziury i już drugi tydzień czekam na nowe
Uwag do samych mebli nie ma na razie dużo.
Więcej jest do obsługi klienta, która powoduję, że raczej nie będziemy już z żoną robili zakupów w firmie VOX. Chodzi tu głownie o:
Problemy z transportem – płatny transport obejmuje podwiezienie rzeczy pod dom. Mimo że dokonałem zakupu w VOX za ponad 5000 i zapłaciłem 30 zł za transport, to kierowca zwyczajnie wystawił mi wszystkie rzeczy przed blokiem i odjechał, bo nie ustaliłem wcześniej z nim, że pomoże mi wnieść.
Dodatkowa opłata za montaż – uważam, że przy tej cenie mebli montaż powinien być już w tej cenie. Po co w ogóle klient ma się martwić takimi sprawami.
System płatności – płacąc zaliczkę przy odbiorze mebli nie można zapłacić reszty przy odbiorze. Trzeba albo udać się do firmy, albo przelewać na konto i trzeba to zrobić zanim meble dotrą do nas. Bezsens.
Reklamacje – w ostatnio zamówionej szafie, były źle wywiercone otwory w nogach. Zareklamowałem część i reklamacja została przyjęta, tyle, że już 2 tygodnie czekam, bo podobno robią nowe nogi i to musi trwać. Czego nie mogą mi dać jakichś gotowych. Bardzo dziwne, biorąc pod uwagę że kupuję produkt „pudełkowy”. Częściowo złożona szafa leży, (bo bez nóg postawić się jej nie da) w moim salonie już 2 tygodnie.
Zakupy robiłem w Lublinie.
2
2