Przede wszystkim Pani Maria jest specyficzną osobą i nie każdemu jej styl może się spodobać, nam się spodobał i fajnie się bawiliśmy na zajęciach.
Z drugiej jednak strony, jako młoda mama widzę, że wiedza przekazywana przez p. Marię nie zawsze jest do końca aktualna (np. w sprawie wprowadzenia glutenu). No i jest to szkoła dla osób, które zakładają karmienie piersią, bo o karmieniu butelką nie dowiemy się nic.
P. Maria jest wielką zwolenniczką karmienia piersią i chwała jej za to. Ogólnie daje dziewczynom duze wsparcie. Jednak np. lansowana przez nią dieta eliminacyjna to wielka pomyłka - sama dostałam ochrzan od pediatry (zresztą polecanego przez nią), że jak mam nakarmić dziecko, skoro sama nic nie jem.