mini one
kupilam 4 letnie mini, po wyjezdzie za brame wysiadlo wspomaganie, po 4 wizytach na wybrzezu i prwiezieniu ze soba stosu papierow poswiadczajacych awarie pompy jako, ze dealer nie potrafil znalezc sam przyczyny braku wspomogania, laskawie wymieniono mi pompe ktora siadla po 1,5roku. Podczas kolejnej wymiany pompy u lokalnego mechanika okazalo sie ze auto to przekladka z anglii, i to nie fabryczna, o czym pan z bmw juz nie poinformowal. zaplacilam u delara jakies 30% za NIC.