Re: mistrzostwo świata
Ja uważam tylko jak kończę palić fajki. Kiedyś podłączałem szafy grzania indukcyjnego na Lorelay'u ,cieplej jak w maszynie kumasz, bo pode mną zbiornik paliwa ciężkiego(podgrzewany) piłem te witaminki, ale głodny się zrobiłem, poszedłem na obiad, a tu nagle, po obiadku safety meeting z wielkim och i ach, że podpaliłem kipem węże od acetylenu. Hehe wiesz safety oficer odstawił pokazówę, że kipy zawsze chowa do kiszeni itd. Po 2h okazało się, że Hiszpanie (spawali i wypalali) nie zabezpieczyli węży i się zajęło. Na ten temat możemy rozmawiać do końca świata i o jeden dzień dłużej, tak samo na temat obowiązku noszenia kasku i okularów ochronnych. Taki obowiązek na tej łajbie akurat jest.
0
0