Przyjęcie do porodu koszmar
byłam wczoraj w szpitalu bo skórcze mam i to cały czas mnie trzymają ale najlepsze jest to ze czekałam 5 godzin az obejzy mnie lekarz po ktg i zdiagnozuje wynik. No i lekarz stwierdził ze nie iwdzi skórczy no moze małe jakies (mimo iż skala dochodziła do 70) według mnie byly one regularne i nadal sa. No ale puścił mnie do domu bo nie było miejsc i jak odejdą mi wody to mam sie zgłosic do nich. Normalnie jestem wsciekła jak osa bo przeciez wody nie musza odejsc w domu (mojej kolezance przebijali w szpitalu) Normalnie porazka jakas od 18 do 1 w nocy tam siedzialam zeby sobie wrocic do domu z bólami:/