Spokojnie...
Nie taki PORD straszny  jak go malują :)
Ja zdałam za 3 razem. Pierwszy nie był za udany (egzaminator przesadził), drugi oblałam z własnej winy a trzeci już na ludzie.
Zdałam u Pana M. Barxxxxxxxxiego. Człowiek jak dla mnie... bez zarzutu :)
    
    Ja zdałam za 3 razem. Pierwszy nie był za udany (egzaminator przesadził), drugi oblałam z własnej winy a trzeci już na ludzie.
Zdałam u Pana M. Barxxxxxxxxiego. Człowiek jak dla mnie... bez zarzutu :)
 
                                                                                             
            
