Sobie tu będę wrzucał co mi aktualnie w duszy gra.
Jeśli ktoś ma wenę i swą nutkę, to chętnie jej posłucham.
Mile widziane rozbudowane teksty emocjonalno-psychodeliczne
nawiązujące i zachęcające do słuchania prezentowanego kawałka.
http://w809.wrzuta.pl/audio/2u1kV8wKt7r/

Kontynuacja wątku, zobacz: <a href="http://forum.trojmiasto.pl/moj-muzyczny-kacik-t130207,1,30.html">poprzednią część</a>

Kontynuacja wątku, zobacz: <a href="http://forum.trojmiasto.pl/moj-muzyczny-kacik-cz-2-t560183,1,30.html">poprzednią część</a>

Kontynuacja wątku, zobacz: <a href="http://forum.trojmiasto.pl/moj-muzyczny-kacik-cz-3-t560184,1,30.html">poprzednią część</a>

c, przyznaj sie, że co jak co ale kochasz mojego piesiona. Szczegolnie gdy skacze jak wariat.
Biedaczek lezy sobie teraz glodny (nie c, tylko pies) i czeka na najblizsze jedzenie- 24 godziny. nie wiem jak on wytrzyma.

Panie C. Słoik własciwie został z resztka kapusty i zapachem. Z pewnoscia sie najem.
O jakiej próżnosci mowisz? Mi nic nie jest na ten temat wiadome.
Chyba powinnam obrazic sie o to, ze moje mnie i moich znajomych nazywasz wilkami w owczych skórach. Zanotuje sobie zeby Ci potem wypominac.
(zmeczona jestem he he)

Wcale nie cichcem i nie dałem tylko postawiłem na stole w kuchni.
Kto późno przychodzi ten sobie szkodzi :)

Wiesz czasem warto zadać się z kimś co to ma umysł nie ścisły tylko ściśnięty z tego choćby względu Ann, żeby uświadomić sobie samemu jakim się jest fajnym c.

:)) lubię tę Twoją próżność z odrobiną jadu. hihihi

ja jestem hiena????
a kto mi dal sloiczek kapusty kiszonej pysznej a potem sam cichcem zezarl????

to SE kupie gofra. przynajmniej bede miala pewnosc ze jest udany.
kurcze, masz do wyboru ludzi z otwartymi umyslami, to po kiedy meczysz sie i katujesz moja osoba z zamklym umyslem.

Piec umiem tylko nie piekę bo mam Tatę. :)
I tak wszystko byś mi zjadła mała hieno cętkowana.

Ann, ja znowu Cię czymś wkurzam?
Za Tobą to nawet szybki Lopez nie nadąży. :)
A jak Ty mnie wpieniasz z Tym swoim zamkniętym (zamkłym?) umysłem hyhyhyhyhyhy

Jak będziesz niegrzeczna nie będzie przepisu na gofry.
I zapomnę w dodatku o śledziach, więc się staraj byle jak, ale się staraj.

po kim nie po mim

To już wiem po mim masz burczenie. Po tacie!!!. Ucz sie piec i nie marnuj czasu

Ann spytałem Tatę o przepis na mięsko wczorajsze.
Spojrzał na mnie jak na psychicznie chorego człowieka po czym odburknął: "wymyśliłem sobie".

ps. nakroił mi właśnie :))) od serca
Mniam!

Ty Ann.
Nie pytaj co przyniesie dzień.
Wiadomo.
Mnie.

Na rano, po spacerze.
To rodzaj kompromisu.

https://www.youtube.com/watch?v=a8JtoBE5qHM

Witaj Anna:)....Ty popijasz herbatkę a ja kawę,bez kawy nie zaczynam nic.

Mój Heniuś ma następne imię - Gryzol.Heniuś-Gryzol ,właściwie to powinno być jeszcze Podstępny,obwąc***e delikatnie i z lubością palce a potem znienacka wbija w nie swoje ,na szczęście małe, ząbki.Co za straszny zwierz;)

A niedziela zapowiada się słonecznie:)Korzystajmy moi drodzy:D

Wszystkim znane, pewnie tez przez wszystkich lubiane.
Wczoraj jadąc samochodem usłyszałam w radiu:
https://www.youtube.com/watch?v=006YS_EyYl0

Mój pies ma kilka metod budzenia. Jedna z nich jest fukanie nosem. Inną- włazi do łóżka i szturcha mnie łapą. Dziś budził mnie juz od 4. Pewnie jest znudzony. Kazdy kto byłby przyzwyczajony do codziennych dwoch przeszlo dwugodzinnych spacerów, i nagle zostal ograniczony do 30minutowych wyjsc na kupe, byłby znudzony.
Wyszismy o 5. Na pół godziny do lasu. Oprócz ptaków spotkalismy dzis chyba dziki. Pisze chyba, bo cos wydawalo straszne odglosy a potem potruchtalo w krzaki z halasem lamiac galazki. Z pewnoscia bylo ich wiecej.
Wróciłam z mini spacerku, zrobiłam pyszna herbatke i czekam na dzien.
Ciekawe co i kogo przyniesie.

Ufff
Wzorem c pochwalę sie.
Posprzatałam.
Jestem z siebie dumna.
Trochę.
Bo wygląda oczywiscie tak samo jak przed.
No moze piachu na podlogach i fotelach mniej jest teraz.
Wybacz c. super muzyczka:
https://www.youtube.com/watch?v=0DE3CTcGqCs

Anno, też jestem w lesie codziennie, ptaki śpiewają wiosennie już od jakiegoś czasu.

https://www.youtube.com/watch?v=x4rvmdJJ21E

To dzis Scorpions
https://www.youtube.com/watch?v=1UUYjd2rjsE
Najpiekniejsze chwile dnia to 4.30 rano.
5.00 tez jest pieknie.
Leżałam dziś o 4.00. Głaskałam psa po brzuchu i patrzyłam w ciemnośc za oknem.
W oddali przejezdzal pociąg. Ledwo, ledwo, ale było go słychac.
Ciekawe dokad jechał.
Ostatnimi laty podrózuje róznymi srodkami komunikacji, ale nie pamietam kiedy jechałam pociagiem.
Jeśli mysle o podróżach koleją to mam w pamięci moje wyjazdy z mamą na wakacje w latach 70tych. Podrózowałyśmy z 600 km. To były fajne wyprawy.
Pozniej wyjazdy z przyjaciólmi w czasach szkolnych. A potem nic. Fajnie byłoby tak wyjechać gdzies pociagowo. Bukareszt.
Oo 5.00 do 5.40 byłam w lesie. I nie wiem czy wyszłam w domu taka rozgrzana po śnie w ciepłym łóżku czy było tak cudownie cieplo. Wiosennie? Ale przeciez za szybko na wiosne.
I ptaki. Nie wyobrazacie sobie jak pieknie dzis spiewały. Ci, co nigdy nie pojda o tej porze do lasu nigdy tego nie usłysza. A to wielka strata.

Nie pamiętam, przy czym zasypiałam jako niemowlę, natomiast teraz często słucham radia ewentualnie muzyki filmowej, o na przykład takiej :

http://www.youtube.com/watch?v=N1sFxhTXyl4

Odkryliśmy dziś w domu kołysankę. Niemowlę spało przy tym jak...no jak niemowlę. W kółko było puszczane.
https://www.youtube.com/watch?v=7ONTmI740wU

Broi to mój kot ;)