Club mi się podoba, aczkolwiek selekcja jest sztuczna i nie ma niczego wspólnego z selekcją, wpuszczanie koksów i facetów w białych lakierkach oraz lasek z tyłkami na wierzchu jest nie na miejscu i jest niesmaczne.
Restauracja- kelnerka masakryczna, wylała kawę jak ją podawała- kawa 10 zł ?- okropna- mleko źle ubite, sałatka z kurczakiem ?- stary kurczak, kwaśny sos- przyczyniająca się do zatrucia.
W White Housie sałatka, która jest tańsza jest wykwintna, świeża, na poziomie i wiem co jem.
Jestem zawiedziona.