niezadowolone z życia, jak wchodzisz, to masz wrażenie, że myślą sobie tylko 'wypie...' poważnie. jedyna normalna i miła kelnerka to taka wysoka blondynka, reszta to tragedia!!!! niemiłe jak cholera. miejsce wymarzone, stoliki na deskach, w środku też miło. jedzenie dobre i można się najeść, niezbyt drogie piwo. ale nie wrócę, póki nie zmienią się kelnerki...