najlepsza miejscówka, najgorsza obsługa
byłem z rodziną stałym klientem (raz w tygodniu minimum), jedzenie średnie, czysto co dla mnie się liczy, ale obsługa... żenada. najgorsze ze rzadko daje napiwki ponizej 20 pln, ale raz, drugi. trzeci i zszedlem do 10, a i tak nic nie pomoglo. ludzi za zwyczaj rano w sobote maja kilkoro do obsługi (w sezonie trochę więcej) i zazwyczaj mily poranek zaczyna sie od polowania na kelnerke. kelnera lebien nie trafic, bo sztywniak jakich malo. najgorszymjest czas oczekiwania na menu. Przyrzekam, siedzialrm 25 min, zanim ktos do nas podszed, wstalismy i wyszlismy... mnie bylem zbyt mily i Pani kelnierka pewnie mnie polubila. od 1,5 miesiaca juz tam nie jezdzimy, zobaczymy po sezonie ile ludzi zostanie wiernymi. jedynia ta uroczamplaza zasypujaca podwaliny tarasu restauracyjnego. mysle ze nikt dlugo nie pobije takiego klimatu. wezcie sie ludzie wbgarsc, klient wasz pan, menu od razu powinno wedrowac na stolik, nie po 20 minutach