narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Jakiś określeń używacie mówiąc do dzieci o narządach rozrodczych?

Ja mam 2 letniego synka, mówię do niego że ma peniska,
ale nie wiem jak powiedzieć do niego co mają dziewczynki :D
nie wiem czy powiedzieć mu że dziewczynki mają waginki, czy co.

I tak się zastanawiam jakich wy używacie określeń.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

u nas na razie jest siusiak i pipcia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

u nas jak i wiper
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

u nas jak u wiper mialo byc ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

normalnie - agata i maciek.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

cipunio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Kubuś ma 2latka i wie, że ma siusiaka. Nie mówiłam mu co mają dziewczynki, bo go to wcale nie interesuje, może jak pojawi się siostrzyczka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Jak go zainteresuje to się zdziwisz ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

moj tez bedzie mial dwa lata i jakos nogdy nie widzial cipki i narazie nic mu nie mowie moze w wakacje zobaczy gdzies na plazy jakas dziewczynke ale on sie swoim siusiakiem nie interesuje za bardzo to mysle ze nie bedzie go to interesowalo podrosnie troche moze pojawi sie siostra to bedzie wiedzial. zreszta jakbym mu nawet powiedziala to on by i tak tego nie zrozumial jeszcze jakby nie widzial wiec bez sensu jest mowienie mu tego moim zdaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

zgadzam się z lipunia, u nas akurat kubuś swoim siusiakiem się interesuje, więc pewnie gdyby miał siostrzyczkę to by się xainteresował,ale mówienie o czymś czego i tak nie umie sobie wyobrazić jest bez sensu. Co znaczy, że się zdziwię? mnie to nie zszokuje, po prsotu powiem mu co ma on a co mają dziewczynki i tyle;) czym się tu zaskakiwac;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

syn mojego znajomego też był tak pod kloszem chowany. Jak kiedyś wlazł matce do ubikacji i zastał ją nago to się przeraził i wpadł w histerie, bo "mamie siusiaka urwało"...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Skąd wniosek, że moje dziecko chowane jest pod kloszem??;) Akurat z łazienką to mam problem, bo Kuba notorycznie włazi do łazienki kiedy tam jestem, po prostu nie wykazuje żadnego zainteresowania i tyle. Bez przesady. ale nie zmieniajmy sedna wątku:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

siusiak, ptaszek, siusiaczek, jajka, jajeczka :P

Młody mnie też widział i wie, że nie mam "siusiaka" :] ale jakoś nie drążymy tematu :]

bardziej zainteresowany jest historią ciąży i porodu ;P że kiedyś był taaaaki malutki u mnie w brzuchu, później rósł, rósł, rósł - i tu pokazywanie jak bardzo ;) i pojechałam do szpitala, lekarz rozciął mi brzuch i wyciągnął Gabrysia ;]

miał fazę na oglądanie filmów dokumentalnych z ciężarnymi i noworodkami ;)

wie też, że dziadek był chory, był w szpitalu i miał operację brzucha - jak widzi w TV szpital albo lekarzy, to gada o dziadku albo o tym jak sam się urodził :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

peniska??? Jakoś mi to głupio brzmi... to już wolę określenie siusiak

a na waginę mówię cipka albo kaczucha :P

agatka i maciek - no nie mogę :D :D :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Siusiak,a po co od malego owiajc w bawelne;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

U nas siusiak i piniunia. Piniunię to ponoć wymyśliłam jak byłam mała i mama tak mi potem już mówiła. Teraz ja tak mówię moim dzieciom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

A, siusiak to czasem też pisiol :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

O kurcze, ale temat :)
Ja póki co nie mam tego problemu, ale mamy psa, który ze względów anatomicznych swojej rasy - buldog francuski (samiec) nie może się myć. Więc czyszczę go chusteczkami dla niemowląt i mówię "frytka' lub "fifrak" :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

pisiak i cipka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

moj maly tez mnie widzial czesto wlazi do toalety ale nigdy sie nei zainteresowal nie pokazal itp wiec bez sensu jest mu mowic o takich rzeczach na sucho zobaczy zaciekawi sie zapyta to czemu nie.
a jajeczka tez czasem mowie he glownie sie smieje w kapieli gdzie masz pepuszek, gdzie masz siusiaka zeby wiedzial i tyle on czasem sie pobawi w kapieli ale to bylo bardziej widoczne jak byl mlodszy teraz juz nieinteresuje sie swoimi klejnotami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Cipka- mam tylko Córcię :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

Póki co, u nas jest Pipka i Siusiak - mój synek interesuje się swoim skarbem, jak i tym, co ma siostrzyczka, więc nie ma co się czaić.

A na nazwy srom, wagina czy penis przyjdzie jeszcze czas. Sama jakoś nie moge się przyzwyczaic do tych medycznych nazw. Są po prostu brzydkie.

Ps. Raz u Pani dr powiedziałam, że moja córcia ma zaczerwienione 'wargi sromowe' to sie na mnie tak spojrzała jakbym z kosmosu spadła :-)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

proszę was siusiak?? to jak będzie miał 10 lat to też będzie siusiak. Facet w każdym wieku ma penisa i tyle.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

u nas jest " pan siusiolek":):):)

a jak bedzie miec 10 lat to bedzie na tyle madry,ze bedzie wiedzial,ze to penis:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

siusiak i kokoszka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

siusiak, pitasek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

wacek i cipka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

siostrzenica męża-4 lata mówi mała d*pa, albo przednia d*pa hehe, a koleżanki synek-2,5 roku mówi jaja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

ostatnio w Twoim Stylu był artykuł na ten temat ... - psycholog polecała siusiaka i siuśkę ....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

"penis" kojarzy mi się z narządem dorosłego faceta
"penisek" - mały narząd dorosłego faceta ;)

u dziecka to jest po prostu siusiak, w końcu służy tylko do siusiania ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

u nas jest ptaszek i kurka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?

siusiak,pisiolek ,muszelka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Leczenie zębów mlecznych... (18 odpowiedzi)

...dziewczyny, jak wygląda leczenie zębów mlecznych - czy się boruje ząbek tak jak u dorosłego? I...

Jaką piaskownicę polecacie do ogrodu? (27 odpowiedzi)

Zdecydowanie nadszedł czas tego zakupu ;) najpierw myślałam o plastikowej, zamykanej -...

Zabawy/pożyteczne zajęcie dla 3 latka (29 odpowiedzi)

Jestem mamą prawię3 letniej córeczki. Nie pracujei spędzam cały dzień z dzieckiem. Męża nie ma...