niby tak a jednak nie

do wybrania tej szkoły zachęciły mnie posty na tym portalu, niby zostałam nauczona jak jeździć ale niestety nauka manewrów na placu nie jest owocna , na placyku szkoły nawet z zamkniętymi oczami da się przejechać łuk jednak na egzaminie już tak nie jest .... nie sprawdza się nauka NA PAMIĘĆ więc ku przestrodze lepiej naucz się korzystać z lusterek a i to ci się przyda później bo na półtora obrotu nie wszędzie wycofasz i nie wszędzie zaparkujesz

pomógł mi instruktor z innej szkoły i egzamin zdany ! bo tak to niestety jest jak się uczy na pamięć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu:

Nikt z nas nie uczy "na półtora obrotu" ani na placu, ani tym bardziej podczas parkowania, bo to rzeczywiście nie funkcjonuje. Na pewno trzeba korzystać z lusterek i stanowczo do tego namawiamy. Może coś Pani pomyliła lub nie zrozumiała do końca. Cieszę się jednak, że reszta naszej pracy przyniosła pożądane efekty i gratuluję zdanego egzaminu. Na pewno wszystko przyda się w codziennym prowadzeniu samochodu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Odpowiedź obiektu:

pomyliłam i nie zrozumiałam do końca? no i trzy razy z placu nie wyjechałam, tyczka powiedziała mi dzień dobry, pragnę podkreślić że po dwóch pierwszych egzaminach po godzinie siedziałam na placu i jeździłam w tę i z powrotem i pięknie za każdym razem wychodziło a na trzecim egzaminie już nie...

pomogła mi Pani instruktor koleżanki ze szkoły na chełmie dwa dni siedziałam na placu i niwelowałam złe nawyki i proszę bezbłędnie przejechałam łuk, wyjechałam na miasto i zdałam.
Jazda na mieście wyśmienicie :) i tu pogratulować i Pana Darka na teorii, który opowiada o każdym kruczku drogowym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Odpowiedź obiektu:

szkoda tylko tych pieniędzy które straciłam ... i łuk u państwa też inaczej wygląda nie ma tylu tyczek ile jest na egzaminie i długość też się nie zgadza o dziurach też nie wspomnę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1