Po przeczytaniu tych wszystkich opinii pomyślałam sobie, że trzeba na własnej skórze sprawdzić, a nie spoglądać na innych. A trzeba było się jednak słuchać. To nic, że wystrój jest z czasów rodem prl, to przecież by nie przeszkadzało, ale ogólnie wnętrze sprawia niezbyt czystego i pomimo, iż widok jest urzekający to brudne szyby odpychają i te poduszki porwane również. Cena potraw jest stanowczo zawyżona co do jakości, a obsługa? Nadąsani panowie których oczęta spoglądają na klientów nieprzytomnie ociężałym krokiem starają się raczej nie wynurzać z za baru. Napiwek Pan otrzymał, bo zawsze zostawiamy, ale nie wrócimy już do tego miejsca. Szkoda. Przydałyby się tam kolejne "rewolucje".

Tak samo jak wile poprzednich wizyt inspirowani z zona bylismy programem kuchenne rewolucje.Wystroj ubogi , szczegolnie po ostatnich zmianach odbiegajacy bardzo od koncepcji z programu.Menu O.K,mozna pogrymasic.Nasze zamowienie bylo bardzo smaczne niestety nie doprawione jak na moj gust.Co do obslugi.Lokal jest brudny ,brudne obrusy i okna.Na wejscie kelner nie przedstawil sie,nie zaoferowal specjalnosci restauracji,nie podal lyzek do makaronu,nie zaoferowal
parmesan.Moze tak swieze pieczywko na poczatek ,zero energii i osobistego traktowania klienta jak i pracy.Przydalaby sie rewolucja cytuje poprzednika.