Byłam pierwszy raz skuszona opiniami internautów. Poszłam do Pana Kamila. Najpierw włosy myła mi Pani, która nie zauważała że oblewa mi twarz, a także, że myjka zjeżdza w dół i się muszę ciągle poprawiać. Potem posadzono mnie gdzieś w kącie i przez 20 min Pan Kamil rzekomo obciął mi włosy,, co oznacza, że wyciął mi połowę degażówkami. Mimo, że nie jestem fryzjerem wiem, że cienkich włosów nie powinno się tak mocno wycinać, bo potem zwyczajnie się nie układają. I tak jest w moim przypadku, dziś rano walczyłam z włosami do brody przez 20 min, co mi sie nigdy wczesniej nie zdarzyło. Coś strasznego!!! jeśli ktoś jest niewymagającym klientem, to może być, mnie poziom fryzjerstwa na poziomie przedszkola niestety nie przekonuje. Stanowczo nie polecam!!!!!

Czytając pani komentarz stwierdzam ,że pomyliła się z zawodem. Jestem stałą Klientką i nie pozwolę na obrażanie tak dobrego Fryzjera.Polecam Pani samo obsługę, we własnym wykonaniu.

Ja osobiście zgadzam się z opinia klientki i nie uważam żeby kogoś obrażała. W moim przypadku pan Kamil tez okazał się beznadziejny. Koloru nie potrafi dobrać , farbowanie przypominało eksperyment domowy a ścięcie tez kiepskie. Jednak przez jednego nieudanego fryzjera salonu nie skreślam bo inni w tym salonie są naprawdę świetni.