Kilkukrotnie zwracałam już personelowi uwagę na bałagan przy kasach. Ostatnio było tak samo. Otwarte 3 kasy (!!!) - dwie gotówkowe i jedna (na drugim końcu) do 10 szt. Kolejka do niej była ogromna! Pani raczyła powiedzieć (nigdzie nie było to zaznaczone), że kasa jest do 10 szt. dopiero wtedy, gdy ustawił się niezły ogonek. Oczywiście otwarte były kasy samoobsługowe, do których kolejka też była ogromna. Dodam, że żadna kasa z pierwszeństwem obsługi nie była otwarta (nie pierwszy raz). W moim przypadku, gdy jestem w III trymestrze ciąży, stanie w takich kolejkach, to prawdziwy koszmar!
Po raz kolejny zawiodłam się na obsłudze w Tesco. Już mi się nie chce chodzić od 'okienka do okienka' i zwracać uwagi na panujący tam bałagan... Zmieniam hipermarket. Nie ja pierwsza zresztą.

Kobieto skoro tak ci ciężko to po co łazisz do sklepu? Pomyśl kobieto.

nie pierwsza i nie ostatnia!!!! Droga pani ciąża to nie choroba jak ma sie siłe w 3 trymestrze chodzic do hiper marketu trzeba sie liczyc ze beda kolejki.pozdrawiam