podczas zabiegu odczuwa się nadmierny ból, jest robiony w pośpiechu - mogło by być więcej maści znieczulającej (może dlatego że to za kupon z GRUPERA). Makijażu nie widać, a za korektę żąda się dodatkowej opłaty (podpisuje się informację o dodatkowej opłacie za korektę w wys.200zł) - normalnie takie korekty są wliczone w cenę zabiegu! zdecydowanie odradzam - przejście przez tortury i nie ma żadnego efektu - zmarnowane pieniądze

Podpisuję się pod tą opinią.Miałam identyczną sytuację. Skorzystałam z oferty Grupera i bardzo tego żałuję.Znieczulenie raczej inne bo prawie nie działało. Ból okropny, efekt znikomy, prawie nic nie widac! Za poprawkę zażądali 200 zł.(nie skorzystałam dla zasady) Za poprawki nie płaci się w żadnym zakładzie. Pewnie, najlepiej wpisac drobnym druczkiem "zniżka za ewentualną korektę" , wykonac zabieg byle jak i skasowac drugie tyle za poprawkę! Cwaniactwo i oszustwo! W tym zakładzie nie zostawię już ani złotówki i omijam szerokim łukiem! NIE POLECAM!!

Witam.

Oferty na gruperze mają to do siebie, że są promocjami. W cenie tej promocji korekta nie była wliczona takie były jej zasady. Kupując makijaż w salonie korekta jest wliczona w cene zabiegu.

Co sie tyczy znieczulenia. Nasz salon jak niemal każdy inne korzysta z maści EMLA. Jest to profesjonalny środek znieczulający, nie mniej jednak próg bólu u różnych osób jest różny na 100 osób korzystających z tej oferty 40% nie czuło w ogóle bólu natomiast 50 % czuło ból umiarkowany.
Niestety nie jest to znieczulenie stomatologiczne, które znieczula całkowicie. (swoją drogą, chyba żaden salon takiego znieZczulenia nie używa do brwi czy kresek - w niektórych salonach używa sie do ust). Bardzo mi przykro z powodu Państwa niezadowolenia.

Sam zabieg jest wykonany niewątpliwie prawidłowo, a wykonuje go osoba, która szkoliła w tym zabiegu wiele osób oraz ma wieloletnie doświadczenie jako osoba wykonująca takie zabiegi.

Cena promocyjna, owszem, ale makijaż został zrobiony nieprawidłowo, ponieważ w ogóle go nie widac. Miałam zapłacic drugie tyle (200zł)za korektę kresek , których praktycznie nie ma i trzeba je zrobic od nowa. W tym salonie makijaż kosztuje 800 zł i korekta jest w cenie zabiegu, jak w każdym innym. Zapłaciłam za kupon promocyjny 199 zł , w którym wyraźnie widnieje informacja "199 zł w cenie 800 zł" Rozumie Pan jego treśc? Wiele salonów oferuje takie promocje w podobnej cenie i nie trzeba płacic 100% ceny za poprawkę. Na pewno nie skorzystam już z żadnej promocji Le Cil.