Re: Odpowiedź obiektu:
Tak właśnie wygląda pokora i wzięcie konstruktywnej krytyki "na klatę"... Nie umie Pan nawet z klasą przełknąć kilku słów prawdy do tego stopnia, że jest Pan chamski i działa na szkodę firmy, tworząc jej butny wizerunek. Radzę troszkę pokory i samokrytycyzmu.
Nie widzi pan, że oprócz fałszywych zachwytów, które szkoła pisze sobie sama, jest kolejna opinia, która mówi , że nie szanuje Pan ludzi, którzy płacą za naukę? Jak można brać od kogoś pieniądze za czas przeznaczony na nauczanie i w tym czasie 1/3 całości poświęcać na prywatne sprawy? Gdybym ja coś podobnego zrobił w swojej pracy, to albo by mnie wylali albo klienci zjedliby mnie żywcem! Nie jest Pan na usługach kursanta, owszem, ale przez godzinę, za którą kursant zapłacił ma go Pan uczyć, bo takie jest Pana zadanie. Jeśli ma Pan kompleksy, które musi na kimś wyładować i czuje Pan potrzebę poczucia się kimś lepszym, to proponuję swoje frustracje rozładować poza pracą.
Jeśli nie umie Pan opanować emocji na drodze, to jest Pan na złym miejscu, gdyż profesjonalista powinien umieć się powstrzymać, a przede wszystkim zrozumieć, że kursant jest zdenerwowanym, wystraszonym kłębkiem nerwów , który będąc na drodze np. 5 raz w życiu, popełnia błędy. Skoro uważa Pan, że krzyczenie i przeklinanie na przerażonego ucznia mu pomoże, to jest Pan w błędzie. Nawet jeśli zdarzyło się Panu zdenerwować kilka razy , to powinien Pan w tym miejscu przeprosić, a nie unosić się dumą i pisać "nie zapraszam na kolejne jazdy" dalej uparcie twierdząc, że nic nie zamierza Pan zmienić w swoim postępowaniu. Pisanie teraz na forum, że kursanci są bezmyślni i pozbawieni wyobraźni (i tylko w tym problem) i Wy wspaniałomyślnie staracie się zrozumieć ten debilizm uczniów jest również strzelaniem sobie samobója. Ogromne zrozumienie dla nerwów i przerażenia "swieżaków" Poza tym, proszę teraz nie starać mi się wmówić, że skracanie czasu, za który ktoś zapłacił, o 15 minut, gdyż ma Pan ochotę wyjść pozałatwiać prywatne sprawy jest również czymś co się Panu zwyczajnie "wyrwało".
Może to Pana zdziwi, ale to co wypisujecie sobie na tym forum nie zmienia faktu, że znam całe multum osób w Sopocie, które woli jechać do Gdańska, do innej szkoły właśnie ze względu na opinie o Panu przekazywane pocztą pantoflową.
3
0