nie polecam prawa na WSAiB
Prowadzenie przedmiotów tragiczne. Uboga siatka programowa. Co drugi wykładowca to stary profesor, który zachowuje się jakbyś doznał łaski uświęcającej, że możesz od niego się uczyć. Dużo wymagają - niestety nie potrafią uczyć na poziomie swoich wymagań. Uczelnia wyciska pieniądze na warunkowych egzaminach. Zwłaszcza kobiety. Nieważne jak się nauczysz - obleją Cię bo stara szkoła nie przewiduje kobiet - prawniczek. Znacznie lepiej w tym wypadku wypada WSB. Cena za czesne podobne, natomiast sama uczelnia ma znacznie bogatszą siatkę programową, no i bardziej stawia na praktykę niż teorię.