Re: nie polecam
~Niechlujny eks-recepcjonista
(15 lat temu)
Drogi Panie Michale
Pozwolę sobie na przedstawienie całej opisanej przez Pana sytuacje z mojego punktu widzenia. Po pierwsze to czy obsługując klienta jestem miły czy nie, kategorycznie nie zależy od zarobków. Nie ma znaczenia czy mieliby państwo zostawić 2 tys zł, czy nawet 10 milionów, bo przecież te pieniądze nie trafiają do mojej kieszeni. Pana goście zostali przyjęci z całkowitą kulturą - i to Pan pokazał swoim zachowaniem, kto tu jest chamem i prostakiem. Wyraziłem zgodę na to żeby Panowie pojawili się na 3 godziny przed rozpoczęciem doby hotelowej, na wyraźną Pana prośbę. Zanim w ogóle pozwoliłem sobie wspomnieć o jakiejkolwiek opłacie za pobyt najpierw goście zostali ugoszczeni herbatką, wyraziłem zgodę żeby zostawili swoje rzeczy i w odpowiedzi na narzekanie pozwoliłem żeby na spokojnie zdecydowali czy w ogóle chcą u nas zostać łamiąc przy tym jawnie wszelkie zasady funkcjonowania tego hotelu tylko i wyłącznie dlatego, że potraktowałem Pana i Pana gości poważnie. Okazało się to błędem z mojej strony. Nie wspomnę już nawet o paleniu papierosów na recepcji, mimo zakazu z mojej strony. Jeżeli chodzi o czas Państwa pobytu to, to co napisał Pan jest po prostu KŁAMSTWEM. Panowie nie spędzili 15 minut w hotelu, tylko ponad godzinę trwała debata na temat czy my w ogóle zostaniemy i marudzenie. Ostatecznie postanowili Panowie opuścić nasz hotel, tłumacząc swoją decyzję brakiem restauracji, co oczywiście zostało uszanowane. Goście opuścili obiekt a Pan, albo Pana kolega poinformował mnie że przyjdzie za 10 minut po rzeczy. Nikt nie pojawił się przez NASTĘPNE 4 GODZINY!!! Przyznaje, że wyraziłem w mocnych słowach swoje niezadowolenie, ponieważ Państwa zachowanie mogę określić tylko jako czyste buractwo. Ten hotel NIE JEST PRZECHOWALNIĄ BAGAŻU, nie jest też herbaciarnią i powinien Pan się w ogóle cieszyć, że odpuściłem wam, nie kasując za pobyt zanim oddam wasze rzeczy. A wydaje mi się, że powinienem. Dlatego proszę się zastanowić nad SOBĄ, ponieważ w takiej sytuacji powinien Pan siedzieć cicho, a na pewno nie pozwalać sobie na jakiekowiek komentarze. Pana uwagi na temat jakości usług w Monte Cassino de Luxe też są nie na miejscu, z racji tego że nie był Pan nawet gościem tego hotelu. Narobiliście tylko zamieszania i potraktowaliście to miejsce jako lokal do zostawienia swoich rzeczy na pare godzin. To wszystko. Dlatego miły Panie Michale, to może Pan powinien trzymać język za zębami, a na pewno nie kłamać, bo to już jest bezczelność.
2
1