Witam
nikomu nie polecam tej stadniny, podczas gdy inne instruktorki potrafia byc miłe to P.Dagmara przewyższa je wszystkie .. jest beszczelna.
Jezdziłam tam 2 miesiace wkoncu nie wytrzymałam, nie mogłam zniesc ciagłego obgadywania za plecami jak sobie nie radze z koniem, wysmiewania jak ja jeżdze(zamiast pomóc) a potem pozejsciu z konia komentarzy typu: i jak ci sie jezdziło? i gdy tylko spróbowałam oznajmic ze fatalnie ze nie radze sobie z tymi wierzchowcami wysłuchiwałam wypowiedzi ze co sobie wyobrazam ze te konie świetnie chodza itp. Kolejna niemiła sytuacja odbyła sie w boksie gdzie kon zaczał szalec (niemal mnie skopał), cała rozstrzesiona wyleciałam z niego . I mówie o tym instruktorce ktora na to odpowiedziała z ironia w głosie czy próbuje jej wmówic ze JEJ kon zahowuje sie nerwowo w boksie? i oczywiscie znów poszła do swych psiapsiółek nabijac sie : ze oczywscie wszyscy mysla ze konie to sa spokojne jak w grach komputerowych i znów wysłuchiwałam ich smiechów. Jesli nie jezdzicie db nie pokazujcie sie tam lecz gdy jestescie na poziomie aby startowac w zawodach to polecam, zapewne bd jednymi z jej psiapsiólek nabijajacych sie z mniej doswiadczonych jezdzców. Pozdrawiam

W odpowiedzi na zarzuty
Droga Ago. Z żalem stwierdzam, że jedynie fantastycznie wychodzi Ci krytyka i niezbyt grzeczne zachowanie w trakcie zajęć.Cóż, być może \"miłe\" instruktorki wybaczą Ci ewidentny brak kindersztuby, jednak w moim pojęciu jest to naganne! Przypominam, że nigdy nie miała miejsce sytuacja aby koń Cię \"skopał\", a to, że się obraca jest normalne. Kolejna rzecz- reakcje w trakcie zajęć powinny być adekwatne do sytuacji, a jeśli istnieje problem zrozumienia prostych poleceń proponuję zająć się inną dyscypliną. Starania, jakie podjęło prócz mnie 2 instruktorów, w Twoim przypadku kończyły się fiaskiem, być może dlatego, że nikt nie był dostatecznie miły. Jednak naszym zadaniem była próba bezpiecznego nauczenia Cię jazdy konnej, z której Ty uparcie nie miałaś zamiaru skorzystać. Podobnie jak agresywne konie, które pechowo stawały się niegrzeczne jedynie w Twojej obecności. Cóż, niektórzy posiadają predyspozycje umysłowe i fizyczne do pracy ze zwierzętami, jednak w Twoim przypadku strach i niemożność jakiejkolwiek reakcji nie pozwalała na kontynuowanie lekcji z Tobą. Mam nadzieję, że prócz komentarzy uwłaczających rodzimej ortografii postarasz się słuchać ze zrozumieniem!

Opinia Agi jest pierwszą wiarygodną wypowiedzią. To nie ona napisała o agresywnych koniach, a znając Dagmarę i jej psiapsiółki nie pominęła się z prawdą.
Inna klientka później również napisała o swojej córce, która wraca roztrzęsiona po jazdach w tej szkółce. Tak nie wygląda nauka jazdy konnej.
Bardzo długie i pozytywne opinie o tej szkółce pewnie pochodzą od samej Dagmary i jej psiapsiółek. To Dagmarze brak predyspozycji do jeździectwa i nauki. Czy ma ona w ogóle uprawnienia do nauki jazdy konnej?

Serdecznie Basiu zapraszam do stajni, gdzie z przyjemnością podzielę się z Tobą uprawnieniami. W razie braku odwagi i chęci do jakże twórczej konfrontacji odsyłam do Ministerstwa Sportu. Przy okazji sugeruje mniej zażyłą formę wypowiedzi oraz radzę zmieniać adres IP :)

A może wolała byś aby tylko gładzono cię po głowie??
Jak tak to jesteś mięczakiem.

jeżdżę od 14 lat, przeszłam przez rozne kluby, różnych trenerów. i stwierdzam że p.Dagmara jest jedną z najbardziej rzeczowych i profesjonalnych osob które w tej branży poznalam. I nie uczęszczam tam jedynie ze wzgledu na problem z dojazdem i odleglośc. Aczkolwiek jak wiadomo, dobry nauczyciel to ten ktory nie tylko glaska ale potrafi też skrytykowac, i pomoc w naprawieniu bledów. Osobiście jeśli tylko będę mogła, wrocę do tej stajni.

Rzeczewiście pani Dagmara jest surowa ale jeśli nauczeciel jest całakiem łagodny i pobłażliwy i niczego nie poprawia to niczego ucznia nie nauczy dobrze.
Ja osobiście jeżdżę w akademi od 2 mieśięcy a juz idzie mi nie najgorzaj jak twierdzą obie moje instruktorki.
Jeśli ktoś nie umie wytrzymać pod taką "presją" to nie powinien w ogóle jeżdzić konno bo jest za miękki ja osobiście mam jedyne 11lat ale swoje wiem bo głupia nie jestem i jak ktoś twierdzi,że Dagmara żle uczy ( a ona uczy dobrze tylko że w swój "czepliwy" sposób) to nie będzie umiał znieść niczego bo ona jest łagodna jak baranek w prównaniu z tym wszyskim vo może spotkać ucznia w szkole podstawowaj. Tam cię zkopią, pobiją obgadują przez 24h na dobę i nauczyciele mają cię w nosie. Dagmara poprawia, przypomina i upominai mimo ze robi to w kółko to dzięki temu każdy jej uczeń trzyma się prosto na koniu.
A jeśli ktoś tego nie pojmuję to jest poprostu D U R N I E M !!!!

Czytając wszystkie opinie widać, że duża większość pozytywnych pochodzi od jednej osoby. Powtarzają się dziwnym trafem te same określenia, jak np. "mięczak". Żadna mama nie będzie mówić, że jej córka nie powinna być mięczakiem jeżdżąc konno. Nikt nie może tutaj zamieścić żadnej negatywnej opinii, co jest niespotykane przy innych szkółkach i nierzeczywiste. Jednak w internecie ludzie lubią zamieszczać głównie negatywne opinie. Nawet nie znając samej Dagmary już wydaje się to dziwne.