nie polecam
Zupa w naparstku, pierożki z krewetkami o smaku wpieprzowiny, i sushi które po prostu się rozpada z tuńczykiem w kolorze brązu.
Prawie spadłam z krzesełka kiedy Sushi master upuścił mokra szmatkę na podłogę, odłożył ja na bok by po 1 minucie wycierać nią deskę do krojenia ryb.
Nigdy więcej.
Prawie spadłam z krzesełka kiedy Sushi master upuścił mokra szmatkę na podłogę, odłożył ja na bok by po 1 minucie wycierać nią deskę do krojenia ryb.
Nigdy więcej.