nie polecam
Zakupiłam karnet dla dziecka na Griponie i być może to był błąd! Na każdych zajęciach zmieniał się instruktor, żaden z nich nie był zainteresowany zajęciami, zajęcia polegały na tym, że rodzice z dziećmi mięli przez prawie całe zajecia chodzić wokół basenu, zero zainetresowania co i jak dziecko robi. W zeszłym roku jeździliśmy do Gdyni. Poleciłabym instruktorom z Chełmu do przeszkolenia na basenie w Gdyni u Jezuitów. Drodzy instruktorzy z Chełmu, dzieci uczą sie przez zabawę!! Moje dziecko nie wytrzymywało z zimna w Chełmie, bo było tak znudzone, że nic mu się nie chciało, już nie wspomnę jaka to jest katorga dla rodziców, żeby zachęcać dziecko do robienia czegokolwiek, a intruktorzy twardo trzymali się swojego planu chodzenia w kółko! Masakra, nie polecam tego basenu!!