Bywałam już w wielu lokalach na różnych imprezach i to nie tylko z okazji święta nauczycieli, jak to miało miejsce w karczmie.Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim "przyjęciem".Obsługa ruszała się na zwolnionych obrotach, miało się wrażenie, że są tam za karę.Porcje surówek czy frytek, zwykle przeznaczone dla jednej osoby, tu miały starczyć na sześć osób, kotlety, trzeba było kroić na kawałki, aby każdy coś miał na talerzu.Mogłabym tak pisać jeszcze długo, ogólnie jedzenie którego było mało, było niesmaczne, źle doprawione( bez soli lub przesolone), ciepłe potrawy zanim dotarły na stoły były letnie...
Była to impreza zamknięta na ok. 100 osób, kosztowała też nie mało więc nie polecam!!!
W trójmieście jest wiele miejsc godnych odwiedzin, przykro mi tylko, że taką antyreklamę zrobiono Osowie, ponieważ jestem jej mieszkanką i po prostu było mi wstyd....!