Pan doktor z wyjatkowo fałszywym uśmiechem na twarzy,chodze tylko na szczepienia,bo blisko,a zastrzyki potrafi robić.

Gabinet jest juz prawie 20 lat,a do tej pory nie zainwestowali nawet w wagę. Przeciez klienci widza takie rzeczy.

Niedawno polecano mi tam karme Kitty cat,jako super rewelacyjna,o wspaniałym zapachu.

Pan Adam nie zająknie się,ze nie ma pojęcia o gryzoniach. Swince morskiej z przerostem trzonowców,skrócił siekacze,zreszta krzywo. Moze nie wie,ze swinki morskie maja trzonowce i aby je obejrzec trzeba użyć rozwieraczy szczęk (których pewnie nie ma). Dla Waszych gryzoni,wizyta w tym gabinecie to strata pieniedzy i czasu,a często i zwierzęcia-pomóc nie pomoże a na pewno zaszkodzi.

Jak dla mnie to typowy weterynarz od leczenia kaszlu kenelowego i szczepień na wściekliznę. Polecany dla zdrowych,nigdy nie chorujacych psów i kotów.
aaaa i proponował mi,abym od mojej suczki-kundelki miała piękne szczeniaczki....