Re: niechciani goście
tez mam podobny problem...i nie wiem co mam zrobic. Mieszkam z osobą która ponoc nazywa sie babcia, chociaz zrobiła mi tyle przykrosi i moim rodzicom ze nie wiem czy jeszcze kiedys tak do niej powiem. w dodatku jej jeden synek a mojej mamy brat, wierzy we wszystkie jej ploty i pomówienia, odzywa sie z łaska do mnie, do mojego taty w ogole :( pozatym potrafi jedynie wyliczac jakie to wesele było złe, i ze to rodzice powinni w całosci płacic za wesele. nie chciałabym go ani jego mamy, czyli "babci" widziec...nie wiem tylko jak mama na to zareaguje, bo ona mimo wszystko jakos ja tam traktuje bo to ponoc "matka" :/ a droga taka osoba jest kuzynki mąz, mama tej kuzynki to moja chrzestna. wiec owy kuzynki mąz kiedys wyskoczył z łapami do mojego taty, mimo ze mineło troche czasu, to ani przepraszam, a jak mija mojego tate to odwraca głowe w droga strone, i tez nie wiem co mam zrobic bo nie chce zrobic kuzynce przykrosci, lubie ja itp, ale nie chce zeby tata czuł sie zle na moim weselu w obecnosci takich osob...:( i nie wiem co mam zrobic, mam duzy dylemat...:((((((((
ale sie rozpisałam...:)
0
0