niefajne panie w kasie i pan dyrektor marcin, ktory nie rozumie podtawowoych standardow obslugi klienta

jestem bardzo rozczarowana paniami sprzedajacymi bilety na molo,które są niemiłe, nieżyczliwe i mają problem z wydaniem reszty kupując bilet normalny i płacąc 50zl; szczerze, to uwazam, że 5,5 zl za jednorazowe wejscie to grube przegięcie cenowe, a skoro juz place i jestem na urlopie to milo by bylo, gdyby zestresowane zyciem i praca panie kasjerki nie frustrowaly swoja postawa turystow; zasugerowalam to telefoniecznie niejakiemu panu Marcinowi, ktory pracuje w firmie obslugujacym sopockie molo, a zastepujacemu dyrektora tej firmy - powiedzial, ze jezeli panie nie uzywaly niecenzuralnych slow to uwaza, ze moja opinia jest subiektywna, co mozna odczytac, ze to tylko moj problem.....WIELKIE ROZCZAROWANIE I KASJERKAMI I PANEM PSUEDODYREKTOREM
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: niefajne panie w kasie i pan dyrektor marcin, ktory nie rozumie podtawowoych standardow obslugi klienta

Tak to prawda że obsługa sprzedaży biletów jest niemiła.Oboje z mezem przyjeżdamy co roku (to moje miasto rodzinne)Chciałam kupić karnet wejściowy na 15 wejsc okazało się ze nie ma.Pytając kiedy będzie odpowiedziano mi od niechcenia ze nie wiedzą i czy wogle bedzie.Odpowiedź była odpryskliwa i niemiła.Pamietam lata piedziesiąte to dopiero był super kurort i ludzie byli milsi a teraz szkoda nawet o tym pisać.wybieram sie znów z męzem we wrześniu-ale nie liczę na milszą obsługę kasjerek w kasie przy molo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: niefajne panie w kasie i pan dyrektor marcin, ktory nie rozumie podtawowoych standardow obslugi klienta

7 zł za wejście na molo to chyba jakiś żart!!! w tamtym roku jak byłam w Sopocie to płaciłam 5 zł i to było moim zdaniem drogo ale teraz 7 zł?? śmieszne... a jeśli chodzi o Pani kasjerki a szczególnie te Panie, które siedzą "na bramce" przed wejściem to faktycznie są bardzo niesympatyczne i opryskliwe. Pamiętam, że w kasie taki miły Pan sprzedał nam bilety ulgowe mimo, że wiedział, że jeteśmy studentkami ( pokazałysmy mu legitymacje) to przy wejściu na molo babka sie na nas wydarła i kazała nam wymienić bilety na normalne i nazwała nas oszustkami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0