Na początek pojechałam do Bobo wózki po moskitierę do wózka. Po pierwszej wizycie wiem na pewno, że już się tam nie udam. Pani z obsługi przez cały czas mnie przekonywała, że uniwersalna moskitiera (cena: 50 PLN) może nie pasować do mojego wózka (nie miałam wózka ze sobą żeby przymierzyć). Na moją sugestię, że mogę kupić towar i potem zwrócić, pani stwierdziła, że "nie chce jej się bawić w wystawianie paragonu i potem nabijanie zwrotu towaru". Kiedy zasugerowałam, ze zgodnie z prawem mogę zwrócić nienaruszony towar, Pani stwierdziła, że pod warunkiem, że ona się na to zgodzi :)) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - w Tesco kupiłam tak samo wyglądającą, pasującą na mój wózek uniwersalną moskitierę za 14 PLN. Nie lubię hipermarketów, ale cóż, jesli mniejszy sklep nie nadrabia jakoscia obslugi to nie mam wyjscia...