Witam jestem zawiedziony totalnym brakiem umiejętności oceniania ludzi dyskwalifikacje za koszulkę bawełniana według ochroniarza to że ona kosztowała więcej niż on dostaje za cały wieczór i się nie zna to jest brak słów do tego klubu chodziłem od kand powstał jestem zawiedziony w tym tępię Barbados wygrywa na 120% i się ciesz bo już 2 razy zostałem z kwitkiem odprawiony chciałbym nadmienić ze nie tylko Miasto Aniołów jest w Gdańsku i jeżeli mnie wraz z innym towarzystwem wpuszczają gdzie indziej do lokalu tzn że u was jest coś nie tak zresztą może ochroniarzom pasowało że nikogo nie było na parkiecie mogli sobie gadać ile wlezie i podrywać kelnerki czy się stoi czy się leży kasa się należy ale dobrobyt nie polecam

Witam,
jeżeli sytuacja opisana przez Pana wyglądała w taki sposób jak Pan twierdzi to solennie Pana przepraszam i obiecuję, że nigdy więcej się nie powtórzy. Z drugiej strony to chyba byliśmy w dwóch różnych miejscach bo w sobotę w MA było około 200 osób i skąd Pan wie, że PARKIET BYŁ PUSTY skoro Pan nie wszedł do Klubu. Co do podrywanie przez pracowników ochrony kelnerek to już wyraźne nadużycie. A czy przypadkiem nie był Pan w grupie, która nie została wpuszczona ze względu na agresywne zachowanie jak również z powodu, że jeden z Panów był w stanie upojenia alkoholowego. W przypadku jeżeli to nie ta sytuacja to bardzo przepraszam. Wybaczy Pan ale nie będę oceniał weryfikacji Gości w innych lokalach. W razie jeżeli ta sytuacja wyglądała tak jak Pan opisuje to jeszcze raz serdecznie przepraszam i zapraszam ponownie do odwiedzenia MA, a postaramy się żeby wyszedł Pan zadowolony.
W razie jakiejkolwiek sytuacji konfliktowej proszę prosić zawsze managera.
Pozdrawiam

Witam ponownie w tym dniu byłem z kolego a jakieś 2 tygodnie wcześniej z większym towarzystwem koszuli nie będę nosił bo nie czuję się w tym dobrze elegiackie buty spodnie sweterek i skóra wystarczy chyba aby wejść do MA a jeśli chodzi o parkiet to widzieliśmy przez okno które jest przed wejściem a nie byłem pijany że by nie wiedzieć co się dzieje więc w mojej ocenie chyba nie było powodu abyśmy nie weszli.

Prawda jest taka, że w MA selekcja jest ostra - dla jednych to zle dla innych bardzo dobrze. Osobiście nie dziwie się że nie zostają wpuszczone osoby pod "wpływem" czy też w strojach bardziej nadających się do porannego joggingu :) Ja nigdy nie miałem problemu z wejściem do tego klubu ale związane jest to z tym, że nie nadużywam alkoholu a i też wiem jak należy się ubrać na sobotni wieczór w tego typu miejscach. A jeżeli zostaje sie drugi raz odprawionym - może jest jakiś powód? Fakt kwestia rozpięcia kurtek nie raz przy deszczu czy wietrze jest uciążliwa ale Panowie na zewnątrz też musza wykonywać swoje obowiązki.
Jak dla mnie jedynymi minusami tego miejsca sa ceny alkoholu - wydaje mi się, że porównując z innymi klubami są dużo wyższe oraz palenie na zewnątrz bez jakiegokolwiek zadaszenia - pozostał tylko połamany parasol.
Szatnia ... tu chyba nie będę się produkował bo to niestety jest jakaś pomyłka.

i dobrze niech patole chodza do barbadosu.tak trzymac