nie mam za bardzo czasu by iść do jakiegoś salonu, a muszę je natychmiast zdjąć, może ktoś podpowie jak, dziękuję z góry

Ja zakupilam sobie aceton (można dostać go w sklepach kosmetycznych lub na allegro) i namoczyć samemu pazurki w domu ;) Trochę to trwa, ale przynajmniej nie trzeba wychodzić z domu :)) Słyszałam też, że nawet zwykły lakier do paznokci rozpuści akryl, ale nigdy nie próbowalam więc 100% wiarygodności nie dam!

mozesz sprobowac i ze zmywaczem do paznokci z acetonem.
Chyba jednak najlepiejwybrac sie do sklepu,gdzie zaopatruja sie fryzjerzy i kosmetyczki, np. w Gdansku na ul. Szerokiej

Lepiej nie moczyc palcow w acetonie :) Skora nie lubi takiej chemii.
Wystarczy platek kosmetyczny (lub gazik) namoczony acetonem (lub lakierem z acetonem, to przeciez to samo) nalozyc na paznokcie akrylowe i potrzymac tak z minute. Powinny sie rozpuscic do konsystencji gumy.

oczywiscie, nie moczyc calych paluchow. Kolezanka sciagala kiedys sama wlasnie przykladajac wacik z acetonem, zeby dobrze przylegal do calego paznokcia akrylowego. Pozniej sciagala drewianym patyczkiem (kiedy osiagnelo konsystencje dumy) -ale nie wiem czy to dobry sposob

dzięki dziś kupię ten aceton :)

Jaką minutę, jaki zmywacz?
Kup aceton 100% nasącz nim płatek kosmetycznyi zawiń palec folią aluminiową na ok 15-30 min , płatek musi być mocno nasączony, potem usuń drewnianą szpatułką resztki akrylu, jeżeli masz grubo nałożony akryl, to musisz powtórzyc czynność. Nie zrywaj twardego akrylu bo uszkodzisz płytkę, po tym wypoleruj paznokcie i natłuść najlepiej oliwką dla dzieci :D
Pozdrawiam Kosmetyczka

zgadzam sie z wypowiedzia Ali. tak samo mialam sciagane pazurki. tylko zamiast foli aluminiowej mialam końcowke od rekawiczki gumowej

aceton strasznie wysusza skórę
dlatego osobiscie jestem za spiłowaniem masy..samemu można wyzadzic sobie wiecej szkody niz pozytku z tymi paznokciami

też ściągałam przy użyciu acetonu :)

10 zwilżonych watek, każda na 1 pazur :P owinąć folią aluminiową i potrzymać kilka minut :) akryl rozpuści się do konsystencji galaretki :) później drewniany patyczek do skórek - i zsuwasz "galaretkę" :) na koniec lekko opiłować - żeby płytka była gładka :)

Jak już macie te płatki zwilżone acetonem na paznokciach i w folii aluminiowej, to po jednym palcu ściągajnie folię - jak po tych 15 minutach zdejmiecie wszystkie, to nie zdąrzycie dojść do 10 palca, jak akryl znowu zastygnie.

Mniejsze zło to 15 minut w acetonie niż spiłowywanie akrylu pilnikiem - zazwyczaj spiłuje się własną płytkę dość mocno.

Uwaga, jeśli na akrylowe paznokcie była nałożona warstwa żelu (nabłyszczenie), to aceton za bardzo nie pomoże, bo żelu nie rozpuszcza.

Mniejsze zło to 15 minut w acetonie niż spiłowywanie akrylu pilnikiem - zazwyczaj spiłuje się własną płytkę dość mocno.

~dlatego uważam by samemu nie bawić sie w ściaganie paznokci.Bo i tak trzeba przy końcu po rozpuszczeniu wygladzic masę i tak moze przepiłować..
aceton zdecydowanie odradzam ponieważ niszczy i wysusza skóre wokół paznokci

dla mnie osobiście jakosc skóry też jest ważna po takich zabiegach dlatego w gabinecie nie rozpuszczam paznokci w acetonach..sciagam frezarka i pilnikiem wszystko ma swoje plusy i minusy kwestia wprawy

proponuje platek kosmetyczny zamoczyc w acetonie kazdy z osoba nalozyc na palec i przykryc folia po 5 minutach obciac paznokcie a reszte spilowac ;)

chyba po 15 stu ;)minutach..

blad sie wkradl mialo byc 15 zjadlo liczbe 1 ;)
zanim zdarzy nalozyc na ostatni palec to minie conajmiej 10 :)