co to za przenikanie międzypokojowe? po co w hp stada napalonych frustratów? a tak przytulnie tu było...

Ja mam pytanie. Co do tej pralki, panie. Czy martwy indianin znajduje się wewnątrz pralki? (to, jak wiadomo, dużo zmienia). I jeszcze - Czy martwy indianin posiada wstążeczkę?

stworku. niestety, okazało się że nie był zupełnie martwy - widocznie oferowałem pani wadliwy egzemplarz. śledztwo trwa a dyrekcja naszego sklepu dołoży wszelkich starań by tego typu przykre sytuacje nigdy nie miały więcej miejsca,
syneo. tak, masz rację. szkoda energii na mnie bo mnie to się wszystko z seksem kojarzy. ale i tak cię lubię. jak każdą kobietę z charakterem

Stworku,
Masz rację że to dużo zmienia! Zupełnie tak jakby wypić kieliszek czystej i popić sokiem pomaranczowym, czy zmieszać wszystko w dobrym drinku dodając dla rozkoszy podniebienia owoce, grenadinę i słomkę z palemką;]
Och, jestem prawdziwym smakoszem;)))

Hobo,
po pierwsze, jeżeli jakis wątek Cię nie interesuje nikt nie każe Ci go czytać.
A po drugie, człowiek, moim ztaniem jest istotą "stadną" i potrzebuje towarzystwa innych ludzi. Nie da się żyć bez przyjaciół!!!
Bardzo fajnie, że jest miejsce, gdzie można nawiązać nowe przyjaźnie i znajomości. I pożartować ze spraw damsko-męskich, ktore chyba są czymś normalnym w życiu każdego człowieka.
Czasem jest tak, że przeprowadzasz się do obcego miasta, w którym nikogo nie znasz. I co, zaczniesz zaczepiac obcych ludzi na ulicy pytając czy się z Toba zaprzyjaźnią????
A Tobie od razu z skesem i frustracją sie to kojarzy...dziwne...
Administrator, rzeczywiście możer soć pokręcił umieszczając ten jeden wątek w hp. Ale czy to jest powód do takich wulgarnych komentarzy i obrażania innych?

admin nic nie pokręcił. to geniusz. specjalnie to zrobił, żeby forum rozruszać. a ja z przyjemnością przejąłem pałeczkę i muszę przyznać, że nam się udało. masz linka na zgodę

http://www.youtube.com/watch?v=7ikm3o5hDks

Wooooww, to jest świetne!!! Rewelacja!
Uwielbiam kociaki, a takiego białego szczura z czerwonymi oczkami kiedys miałam. Ale w nocy skubaniec przegryzał metalowe pręty w klatce i zwiewał. Raz nawet po takiej ucieczce capnął mnie w palec u nogi!! Wtedy go wyniosłam do domu letniego, gdzie prawdopodobnie zjadły go koty, bo pewnego ranka pozostały po nim tylko resztki sierści:)

Biedny szczurek. Albo go wieżą albo rzucają na patswę potworów, a on chciałby tylko wieść proste życie: biegać sobie spokojnie na wolności, od czasu do czasu włamać się do spiżarki i czasem kogoś ugryźć dla frajdy. Źli ludzie. Źli.

Przeprosiny przyjęte. Indianin wytrzeźwiał i wyszedł z pralki w środku nocy i narobił rabanu, śmiertelnie przestraszył sąsiadkę, nadepnął na kota, i pokrzepiwszy się winem z lodówki udał się na dach, gdzie po dłużym odpoczynku użył komina w celu nadania krótkiej informacji o nieznanej mi treści. Następnie zszedł na dół i wykrzywił się potwornie do okna (może przeszkadzało mu, że świt był blady?), przelał resztę wina do termosu i majestatycznym krokiem udał się w nieobciążoną rasowymi skojarzeniami siną dal.
W praniu do dziś znajduję piórka.

hehehehe :)
I jeśli kiedykolwiek, ktokolwiek zapyta mnie dlaczego czuję sympatię do Stworka mam już odpowiedź - wydrukuję mu ten tekst o Indianinie, najpierw wcisnę tylko copy i print a następnie udam się chwiejnym krokiem do gdyńskiego silver screen na zmierzch.

Obejrzałem "Zmierzch" i zastanawiam się po co wampirom w tym filmie samochody, skoro równie szybko mogą biegać. ;)

Pewnie nie lubią się męczyć. Wampir też człowiek.

No niby tak, :)
ale jak ze swoją panną na plecach zasuwał po sekwojach czy innych cisach to nawet zadyszki nie dostał.

Wiesz, no mus jest mus. Co innego bez musu ;)

Jako kobieta mam Wniosek. Wniosek jest zły i zębaty - jak masz las do pokonania albo wroga do zostawienia w tyle, nie męcz się sama, bo po co. Zaopatrz się w dobrze odżywionego zasuwacza sekwojowego, z ramienia którego możesz malowniczo a dramatycznie zwisać, powiewając włosów łanem :)

Ano. Musowo kobiecy wniosek wysunęłaś, dobrze odżywiony zasuwacz sekwojowy to najpewniejszy środek transportu, o ile nagłym przyciśnięciem głodu lub przez tak zwany przypadek nie ugryzie. No chyba, że jest wegetarianinem i lubi tofu :) ale... ale..., przypadki chodzą po ludziach, a sama zauważyłaś wampir też człowiek. ;)

Wegetarianin? Na soku pomidorowym? Wielbiciel krwawej mary?



aaaaaaaaa!

http://ratunku-co-robic.ownlog.com/wirujace-plemniki,1733611,link.html

(zwłaszcza pierwszy komentarz)

"Wielbiciel krwawej mary?"
:)))

W imię wampirycznego wegetarianizmu w lecie wychylę pomidorową mary z sokiem mojej ulubionej odmiany "bawole serce", która dominuje w mym ogródku. Uwielbiam te pomidory. Wódkę też lubię. Trochę popieprzę i będzie grejt.

Obejrzałem sobie film pt:"Number 23" i przypomniałem sobie, że Stworka prześladuje liczba 323. Stworku Twój ostatni wątek na h.p. zatytułowany "Zabawne" został założony o godzinie 23:03 jak przestawimy 3 do przodu mam 323.
A że się spytam, ile razy oglądałaś film 'liczba 23' ? Tylko nie mów, że 3 ;)

Póki co poszukam sobie liczby 23 w moim najbliższym otoczeniu :)

http://www.teksty.gildia.pl/kormak/dyskordia/23

Uwielbiam to :)
jak wezmę trzynastkę, związany z nieszczęsciem numer dzisiejszego dnia, pomnoże przez odwróconą diabelsko Jedną Trzecią Szatana czyli 9, a następnie przez 3 - jedną dwunastą Szatana i od otrzymanego wyniku odejmę 323, dostanę numer trolejbusa, do którego nie powinnam się dzisiaj zbliżać. Strzeżmy się 28!

A film chyba obejrzę, sądząc z opisu jego temat może mi byc bliski ;)

Ja mam za to teraz w lodówce 23 pieczarki, nadwyżkę w postaci dwóch zjadłem bo mi nie pasowało ;)

AAAAaaaa jak zsumuję cyferki mojego okrojonego numeru ip to 8+9+2+0+6+1+2=28

grzyby to ZŁO...

Strzeżmy się C!!!
(chowa się pod stół)

haha nooo od dziś grzyby w kuchni ZŁO konieczne.

Dooobra idę se coś policzyć żeby wyszło mi 23 lub 28. :)))

23 zielone świnki brykały po fioletowej łączce...

Zapomniałbym...
Stworku, obejrzyj koniecznie (jeśli nie widziałaś) film "Chopper" z prześwietnie grającym główną rolę Erickiem Bana, produkcja z 2000r, najlepszy psychopatyczny film (z dużą dawką humoru) jaki oglądnąłem w ostatnim czasie.

Panie hobo, Pan zdecydowanie za dużo wie. :P

I'll be watching You... like a hawk ! :P

ps. Dzien dobry i przyjemnego dnia życzę wszystkim wolno rozmówcom Hydeparkowym ;)