nowe 'skrzyżowanie' AK- Łostowicka - nowa łódzka - ONIEMIAŁEM
dzisiaj po raz pierwszy przejechałem nowy skrzyżowaniem , przez którego remont były korki przez ostatni rok. Byłem w szoku. Coś mi się obiło o uszy że tam jakaś masakra jest ale postanowiłem sam sprawdzić w świąteczne popołudnie. Żeby zjechać z ulicy wilanowskiej w LEWO na nową Łodzką (teraz Havla) muszę wjechać na AK bo jest nakaz jazdy w prawo. Czyli wjeżdzam na AK, tam muszę odstać jeszcze 3 zmiany świateł, zawracam. przejechałem już 4 skrzyzowania z światłami i jestem w punkcie wyjscia ale tym razem stoję 'w dobrą strunę', odczekuje jeszcze jedno światło i wjeżdżam na Hawla. innymi słowy ludzie którzy mogliby skecić na 1 światłach w lewo muszą odstać 5 różnych świateł, przy okazji wjechać na zakorkowane wiecznie skrzyżowanie AK - Łostowicka i dodatkowo je obciążyć.
Dodam że sporo ludzi zatrzymuje się na chwilę ponieważ widzi zieloną strzałkę w prawo, widzi nakaz w prawo, i zastanawia się co do cholery zrobiło źle, że na nowiutkim skrzyżowaniu nie można skręcić w główną drogę?
kiedy ta fuszerka zostanie naprawiona ?
Dodam że sporo ludzi zatrzymuje się na chwilę ponieważ widzi zieloną strzałkę w prawo, widzi nakaz w prawo, i zastanawia się co do cholery zrobiło źle, że na nowiutkim skrzyżowaniu nie można skręcić w główną drogę?
kiedy ta fuszerka zostanie naprawiona ?