Dnia 26.09.16 stalam na przystanku przy Al. Zwyciestwa i czekalam na autobus nr 283, kurs mial byc o godz. 8,33. Ze mna czekalo 5 starszych osob w tym pani o kulach, oczywiscie wszyscy mielismy jechac do AM na badania.Widzac nadjezdzajacy autobus wszyscy zblizylismy sie na skraj chodnika i w szoku zobaczylismy tylko "ogon" autobusu, zdazylam zobaczyc wewnatrz autobusu mala ilosc siedzacych pasazerow. A kierowca tak szybko "smignal", ze ladwo wyrobil na zakrecie. Po dluzszym milczeniu - szok:( jedynie ta starsza pani powiedziala: co za niegodziwy czlowiek, reszta natomiast wyzyla sie wiadomo w jakim dialekcie. Nadal nie moge zrozumiec: co tym pseudo kierowca "kierowalo"? I przy okazji: prosze decydentow komunikacji Gd stanac szczegolnie rano na poczatkowym przystanku "autobusiku" nr 283! Ilosc kursow i ten maly pojazd to skandal!!!!!