numer 1
Na początku trochę zamieszania i stresu, ale... na placu rewelka, a na mieście przyzwoicie:) Dzięki Remek za cierpliwość i wyrozumiałość dla moich poczynań, no i oczywiście za wsparcie i wiarę. Trochę będzie mi brakowało tych rozmów i jazd:)Wszystkim polecam i życzę powodzenia:)