o co chodzi z karnetami?
Chiałem dzisiaj kupić karnet roczny dla żony, ale okazuje się, że jest to niemożliwe, gdyż jest sobota :).
Brzmi śmiesznie,ale niestety jest to prawda. Na recepcji nie kupisz karnetu, bo do tego mają specjalistów, ale w soboty i niedziele nie pracują. Tak więc zapraszają w poniedziałek.
I nie ważne, że żona miała już karnet, który się skończył, w ten weekend nie poćwiczy.
A tyle się wcześniej od specjalisty nasluchałem, że to będzie siłownia nie tylko z nazwy premium.
No cóż... Szkoda
Brzmi śmiesznie,ale niestety jest to prawda. Na recepcji nie kupisz karnetu, bo do tego mają specjalistów, ale w soboty i niedziele nie pracują. Tak więc zapraszają w poniedziałek.
I nie ważne, że żona miała już karnet, który się skończył, w ten weekend nie poćwiczy.
A tyle się wcześniej od specjalisty nasluchałem, że to będzie siłownia nie tylko z nazwy premium.
No cóż... Szkoda